ŚwiatKukiz'15: rusza zbiórka podpisów pod wnioskiem ws referendum dot. imigrantów

Kukiz'15: rusza zbiórka podpisów pod wnioskiem ws referendum dot. imigrantów

• Ruszyła zbiórka podpisów pod wnioskiem o referendum ws. nieprzyjmowania imigrantów

• Kukiz: PiS prowadzi politykę proimigracyjną, szkodliwą dla Polski

Kukiz'15: rusza zbiórka podpisów pod wnioskiem ws referendum dot. imigrantów
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Sławomir Kamiński

Ruch Kukiz'15 ogłosił rozpoczęcie zbiórki podpisów pod wnioskiem o referendum ws. nieprzyjmowania imigrantów. - Polska to nasz dom i to my powinniśmy decydować, kto obok nas będzie w nim mieszkał - oświadczył lider Ruchu Paweł Kukiz.

- Rozmowa z premier Beatą Szydło w KPRM utwierdziła mnie w przekonaniu, że PiS - tak jak Platforma - prowadzi politykę proimigracyjną, która jest szkodliwa dla Polski i Polaków. PiS w kampanii wyborczej wyraźnie opowiadał się przeciwko przyjmowaniu imigrantów, a w tej chwili premier mówi, że podtrzymujemy zobowiązania rządu Ewy Kopacz - powiedział Kukiz na konferencji prasowej w Sejmie.

Lider Ruchu Kukiz'15 i szef klubu sejmowego tego ugrupowania uczestniczył w kancelarii premiera w spotkaniu premier Beaty Szydło z przewodniczącymi klubów parlamentarnych.

Nawiązując do wydarzeń w Kolonii w noc sylwestrową - gdzie doszło do napastowania seksualnego i napadów rabunkowych na kobiety, a z dotychczasowych ustaleń niemieckiej policji wynika, że sprawcami byli głównie imigranci z Afryki Północnej - Kukiz ocenił, że "nie jesteśmy przygotowani na przyjmowanie obcych nam kulturowo ludzi".

- Przypominam: według byłego ministra Sienkiewicza Polska istnieje tylko teoretycznie. W jaki sposób kraj istniejący teoretycznie może w praktyce zweryfikować potencjalnych terrorystów? - pytał lider Ruchu Kukiza.

Oświadczył, że "gospodarzami w Polsce są obywatele". - Naród jest gospodarzem, żadna partia polityczna, żadna Unia Europejska, żaden Parlament Europejski, nikt nie ma prawa decydować, kogo my chcemy u siebie gościć. Nie może być tak, że dozorca będzie wskazywał drzwi mojego mieszkania i powie komuś, że może tu mieszkać - powiedział Kukiz.

Dlatego - poinformował - od czwartku ruch Kukiz'15 rozpoczyna zbieranie podpisów w sprawie przeprowadzenia referendum. - Z dniem dzisiejszym rozpoczynamy zbieranie podpisów, 500 tys. podpisów, pod referendum ws. nieprzyjmowania imigrantów do Polski. I w tej chwili chciałbym zwrócić się do obywateli, do narodu polskiego, zaapelować o aktywny udział w naszej akcji. Proszę państwa, Polska to nasz dom i to my powinniśmy decydować, kto obok nas będzie w nim mieszkał - powiedział lider Ruchu Kukiz'15.

Pytanie w referendum miałoby brzmieć: "Czy jesteś za przyjęciem przez Polskę uchodźców, w ramach systemu relokacji w Unii Europejskiej".

Przedstawiciele Kukiz'15 poinformowali, że została uruchomiona strona internetowa dzienreferndalny.pl, na której można znaleźć m.in. karty do podpisu pod wnioskiem ws referendum.

Rzecznik klubu Kukiz'15 Jakub Kulesza powiedział PAP, że na stronie internetowej oprócz wzoru formularza do zbierania podpisów, jest umieszczona sonda z pytaniem: "Czy jesteś za przyjęciem przez Polskę uchodźców, w ramach systemu relokacji w Unii Europejskiej". - W ramach tej sondy internauci już teraz mogą się wypowiedzieć w tej sprawie - dodał.

Na stronie internetowej dzienreferendalny.pl znajduje się też m.in. hasło: "Gospodarzem w Polsce nie jest obecna ani żadna inna władza, tylko obywatele. To obywatele powinni decydować czy i kogo przyjmiemy do naszej Ojczyzny".

Zgodnie z ustawą o referendum ogólnokrajowym Sejm może postanowić o poddaniu określonej sprawy pod referendum z inicjatywy obywateli, którzy dla swojego wniosku uzyskają poparcie co najmniej 500 tys. osób. Referendum ogólnokrajowe ma też prawo zarządzić Sejm bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów lub prezydent za zgodą Senatu wyrażoną bezwzględną większością głosów.

Zgodnie z dotychczasowymi zobowiązaniami polskiego rządu, pierwsze grupy głównie syryjskich uchodźców - relokowanych z Włoch i Grecji oraz przesiedlanych z Libanu - mają trafić do naszego kraju w tym roku. Docelowo Polska ma przyjąć ok. 7 tys. osób w ciągu dwóch lat (taką unijną decyzję o podziale uchodźców Polska zaakceptowała we wrześniu 2015 r.).

Premier Beata Szydło oceniała, że były to "niedobre decyzje", ale - jak zastrzegła - rząd Prawa i Sprawiedliwości jest rządem stabilnym i rozumie, że jest kontynuacja władzy i podejmie zobowiązania swoich poprzedników, "ale w takim zakresie, który jest w tej chwili możliwy dla polskiego państwa".

Obecnie MSWiA chce, by większość spośród 7 tys. uchodźców, których Polska zadeklarowała przyjąć w ciągu dwóch najbliższych lat, trafiło do naszego kraju w 2017 r. Polska stoi na stanowisku, że potrzebne jest jak najszybsze wcielenie planu, który ma zabezpieczyć granice i dokonać rozróżnienia pomiędzy uchodźcami a imigrantami ekonomicznymi.

Z projektu rozporządzenia, do którego dotarła PAP w ubiegłym tygodniu wynika, że w 2016 roku w ramach unijnych programów relokacji uchodźców do Polski może trafić nie więcej niż 400 osób z Grecji oraz Włoch.

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (709)