Trwa ładowanie...
d2y479b
Kryzys na granicy. Mieszkańcy Michałowa boją się, że trafią na zwłoki

Kryzys na granicy. Mieszkańcy Michałowa boją się, że trafią na zwłoki

Kryzys migracyjny trwa. W położonej niedaleko granicy z Białorusią gminie Michałowo powstają specjalne całodobowe punkty, w których cudzoziemcy mogą liczyć na darmowe ubrania oraz ciepły posiłek. Wiceburmistrza gminy Konrada Sikorę zapytaliśmy, czy mieszkańcy nie boją się, że chodząc po okolicznych lasach, natrafią na przypadkowe zwłoki. - Jesteśmy oswojeni z taką myślą, jednak ludzie, którzy tutaj chodzą na grzyby, to bardziej boją się wilków niż uchodźców, bo mamy z nimi ostatnio problem. Natomiast tak, świadomość tego, że możemy natrafić na ciała jest duża - powiedział samorządowiec w programie "Newsroom" WP. Jak dodał, "rolnicy, którzy mają pola kukurydzy, po prostu boją się wyjechać kombajnami w pola". - Obawiają się, że ta kukurydza zrobi się czerwona - tłumaczył Sikora.

pani burmistrza bo takie relacje tRozwiń

Transkrypcja:

pani burmistrza bo takie relacje też pan o tym trochę napomknął w pewnym sensie przed momentem Czy mieszkańcy żeby się nie boicie że podczas zwykłego spaceru w lesie kiedy pójdziecie na spacer z psem do lasu po którym spaceruję od lat że się natchnie cię po prostu w którymś momencie nam na ciała osób to tam straciły swoje życie Czy jest takie słowo Jesteśmy oswojeni z taką myślą że ludzie tutaj którzy chodzą na grzyby a mam naprawdę dużo grzybów dużo lasów to ostatnio bardziej boją się Wilków bo akurat mamy taką sytuację że dużo w lasach grasuje i tego się boją niż uchodźców natomiast taxi świadomość tego że możemy natrafić na ciała jest duża i na przykład wiem że niektórzy mają pola kukurydzy i którzy czekają na żniwa bo już jest czas żeby tam zabrać to po prostu boją się wyjechać kombajnami w pola bo boją się że ta kukurydza zrobicie
d2y479b
d2y479b
Więcej tematów