Krytykował Kadyrowa. Dopadli go w Szwecji

Krytykował Kadyrowa. Dopadli go w Szwecji
Krytykował Kadyrowa. Dopadli go w Szwecji
Źródło zdjęć: © East News | AP
Maciej Zubel

05.12.2022 11:50, aktual.: 05.12.2022 14:45

Nie żyje Tumso Abdurachmanow, opozycjonista i niezależny bloger, który ostro krytykował przywódcę Czeczenii Ramzana Kadyrowa. Nieznany sprawca zastrzelił go w nocy z czwartku na piątek w Szwecji.

O śmierci Abdurachmanowa informuje w poniedziałek niezależna rosyjska telewizja Nastojaszczeje Wriemia oraz Radio Swoboda, które potwierdziło doniesienia o jego śmierci u współpracowników blogera.

Władze Szwecji oraz miejscowa policja nie skomentowały tych informacji. Bliscy opozycjonisty nie mieli z nim kontaktu od początku grudnia. Ostatni wpis na kanale Abdurachmanowa w serwisie Telegram pochodzi z 30 listopada.

Już w lutym 2020 roku nieznany sprawca wtargnął do mieszkania Abdurachmanowa i próbował go zabić. Wówczas jednak opozycjonista zdołał się obronić. Śledczy wskazywali później, że choć zleceniodawca ataku nie jest znany, to "wiele śladów prowadzi do Groznego (stolicy Czeczenii - red.)".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz też: embargo na rosyjską ropę. "Wojna potrwa, trzeba mieć narzędzia wywierania presji na Rosję"

Nie żyje krytyk Kadyrowa. Próbował osiedlić się w Polsce

Abdurachmanow wyemigrował z Czeczenii w 2015 roku. Mężczyzna miał skonfliktować się z ówczesnym szefem administracji przywódcy republiki Isłamem Kadyrowem - kuzynem Ramzana Kadyrowa.

Po nieudanych próbach uzyskania azylu w Gruzji i Polsce Abdurachmanow osiedlił się w Szwecji. W 2019 roku przewodniczący parlamentu Czeczenii Magomied Daudow poprzysiągł opozycjoniście "krwawą zemstę". Dwa lata później czeczeńskie władze zatrzymały krewnych blogera – przypomina Radio Swoboda.

Rządzący od 2007 roku Czeczenią Ramzan Kadyrow jest znany z bezwzględnego traktowania przeciwników politycznych, a także m.in. mniejszości seksualnych. Stworzone przez niego oddziały tzw. kadyrowców, wchodzące w skład rosyjskiej Gwardii Narodowej (Rosgwardii), biorą udział w inwazji Rosji na Ukrainę.

Źródło: "Rzeczpospolita"/PAP

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Zobacz także