Kobieta taksówką pojechała z Krakowa do Łodzi. Została perfidnie oszukana
Przestępcy mają nową metodę oszukiwania osób starszych. Działają "na pracownika banku”. Przekonała się o tym pewna kobieta z Krakowa, która próbując "ochronić" swoje pieniądze pojechała taksówką aż do Łodzi, gdzie wrzuciła do kosza na śmieci 18 tys. zł.
W ostatnim czasie krakowska policja odnotowała przypadki, w którym mechanizm postępowania sprawców jest podobny jak w oszustwach dokonywanych metodą "na policjanta” i "na członka rodziny”, przy czym sprawcy działają również metodą "na pracownika banku” - alarmują łódzcy policjanci.
Opisują dwie sprawy.
Starsza pani straciła kosztowności
Pierwsza dotyczy 75-letniej mieszkanki Krakowa, do której zadzwonił mężczyzna podający się za pracownika banku, oświadczył on, że z konta kobiety skradziono sumę 30 000 zł. W kolejnej rozmowie rzekoma policjantka z KWP w Krakowie potwierdziła ten fakt, a następnie poleciła kobiecie – z uwagi, że może paść również ofiarą kradzieży mieszkaniowej - przygotować kosztowności jakie ta posiadała w domu.
Pod pretekstem zabezpieczenia biżuterii, fałszywa policjantka poleciła starszej pani by ta przekazała ją wskazanej osobie, która się po nie zgłosi. Cała "akcja” przebiegła bardzo sprawnie, a w jej wyniku seniorka poniosła straty na łączną kwotę 3 800zł.
Wzięła taksówką z Krakowa … aż do Łodzi
Kolejny przypadek zgłosiła 77-letnia pani. Na jej telefon stacjonarny zadzwoniła kobieta podająca się za siostrzenicę, a następnie mężczyzna przedstawiający się jako funkcjonariusz CBŚP.
Fałszywy policjant poinformował ją o próbie kradzieży jej oszczędności znajdujących się na koncie. Aby zapobiec utracie pieniędzy, kobieta - uczestnicząc "w tajnej akcji Policji” - udała się do placówki w której podjęła środki. Starsza pani była tak zdeterminowana, by chronić swoje pieniądze, że taksówką pojechała we wskazane przez "policjanta” miejsce tj. z Krakowa … aż do Łodzi, gdzie do kosza na śmieci, przy jednej z ulic wrzuciła 18 000 zł. Straty jakie poniosła, łącznie z rachunkiem za taksówkę wyniosły ponad 20 000zł.
Policja podkreśla, że mechanizmy działania oszustów są coraz bardziej znane starszym osobom, wzbudzają ich podejrzliwość co sprawia, że nie zawsze dochodzą do skutku.
Złodzieje o tym doskonale wiedzą i wyszukują nowsze metody, licząc na uśpienie czujności swojej ofiary. Apelują, by pamiętać o zasadzie "ograniczonego zaufania”.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl