PolskaKoronawirus. Andrzej Sośnierz krytykuje rząd. "Nie mamy żadnych sukcesów"

Koronawirus. Andrzej Sośnierz krytykuje rząd. "Nie mamy żadnych sukcesów"

Premier Mateusz Morawiecki ogłosił w czwartek, że "nie musimy wprowadzać narodowej kwarantanny", a obostrzenia zaczynają przynosić efekt. Działania rządu skrytykował jednak polityk Porozumienia Andrzej Sośnierz. - Zawsze mieliśmy obraz zaniżony - stwierdził poseł.

Koronawirus. Andrzej Sośnierz skrytykował rząd
Koronawirus. Andrzej Sośnierz skrytykował rząd
Źródło zdjęć: © PAP
Radosław Opas

13.11.2020 | aktual.: 02.03.2022 09:02

Wiadomość o braku konieczności ogłaszania lockdownu szef rządu przekazał w czwartek w mediach społecznościowych. "Choć stosunek zakażonych - 65/100 000 mieszkańców to wciąż dużo, to jednak pierwszy sygnał stabilizacji i dowód, że nasza strategia i obostrzenia zaczynają przynosić skutek" - napisał Mateusz Morawiecki na Facebooku.

Premier podkreślił, że "wspólnym wysiłkiem wyhamowaliśmy zakażenia tuż przed punktem krytycznym". Nie wszyscy jednak oceniają pozytywnie poczynania rządu w walce z trwającą epidemią koronawirusa. Wśród krytyków niektórych decyzji Rady Ministrów jest m.in. Andrzej Sośnierz, poseł wchodzącego w skład koalicji rządowej Porozumienia.

- Jestem przeciwny całkowitemu lockdownowi przy takim rozwoju epidemii. Szkody, które spowodowałby w życiu społecznym i gospodarczym są ogromne - mówił w piątek w rozmowie z Polsat News były prezes NFZ, podkreślając, że "ograniczenia, które zostały wprowadzone, są ponadmiarowe". - Dziwny spór o sklepy meblowe wygląda kabaretowo. Czym różnią się te sklepy od innych? - tłumaczył.

Zobacz też: Kaja Godek z nową inicjatywą. Leszek Miller przestrzega PiS

Koronawirus. Andrzej Sośnierz uderza w rządzących

Polityk, a zarazem lekarz dodał, że zamrażanie gospodarki powoduje, że "za chwilę będziemy potrzebowali pieniędzy na kolejne tarcze". - Takie zamrażanie nie ma większego sensu. Ma medyczny, ale jak my gospodarczo z tego wyjdziemy? - pytał Sośnierz.

Czy na ustabilizowanie się krzywej zachorowań miały wpływ obostrzenia wprowadzone przez rząd? Poseł przekonuje, że "każda epidemia ma swoją dynamikę i gdybyśmy nic nie robili, to ona też kiedyś wygaśnie". - Rząd może mieć wpływ na to, jak szybko krzywa będzie spadała, jak długo okres wygaszania będzie trwał. Tu nie mamy żadnych sukcesów, bo u nas wszystkie procesy związane z epidemią trwają wyjątkowo długo - powiedział wprost.

Dodał jednocześnie, że "myśmy nigdy nie mieli prawdziwego obrazu epidemii". - Nie wykonując odpowiedniej liczby testów, zawsze mieliśmy obraz zaniżony - zaznaczył polityk.

Koronawirus. Szpitale tymczasowe niepotrzebne?

Andrzeja Sośnierza zapytano również o budowane w wielu województwach szpitale tymczasowe, do których trafiać mają pacjenci z koronawirusem. Zdaniem członka Porozumienia może się okazać, że okażą się one zbędne.

- Trzeba się zastanowić, czy nie przeholowaliśmy z tymi szpitalami tymczasowymi, bo jak my je skończymy, to one już nie będą potrzebne - stwierdził. 

A czy wpływ na ostatnie raport Ministerstwa Zdrowia dotyczące zakażeń mogły mieć odbywające się w kraju demonstracje przeciwko wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji? Sośnierz mówi wprost: - Ostatnie wyjścia Polaków na ulice, które budziły grozę i zaniepokojenie, jakoś nie skutkują wzrostem zakażeń, więc nie było to aż takie wielkie zagrożenie - wyjaśnia były szef NFZ.

Źródło: Polsat News

Źródło artykułu:WP Wiadomości
andrzej sośnierzkoronawiruslockdown
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (104)