Kopacz o o 8 marca: przez obecną władzę dzisiaj powodów do świętowania mamy mało
Była premier Ewa Kopacz we wtorek w #dzieńdobryWP zadeklarowała, że weźmie udział w Międzynarodowym Strajku Kobiet. Podkreśliła, że dzisiaj kobiety nie mają wielu powodów do świętowania. Jej zdaniem doprowadziła do tego obecna władza.
08.03.2017 | aktual.: 08.03.2017 11:06
Kopacz zaznaczyła, że nieprzypadkowo w tym dniu jest ubrana na czarno. - Dzisiaj powodów do świętowania mamy naprawdę mało. To nam zapewniła obecna władza – powiedziała.
Dodała, że chciałaby by wtorkowe wydarzenie było odbierane jako protest wszystkich kobiet, nie tylko obywatelek Rzeczpospolitej, ale również Europejek.
- Dzisiaj w naszym kraju prawa polskich kobiet są ograniczane. Nie tylko drzewa się wycina. Za chwilę będziemy wycinać szpitale z sieci szpitali, ale wycinamy tez prawa kobiet. Ostatnie decyzje pana ministra Radziwiłła, które powodują, że mamy ograniczenie do antykoncepcji awaryjnej. Wiem, ze tabletka EllaOne będzie na receptę – podkreśliła.
Na pytanie o to, co jest dzisiaj największą bolączką polskich kobiet, odpowiedziała: - To, że próbuje się im zabrać prawo do decydowania o sobie.
- To jest najgorsze, że nagle przyszła władza, która mówi: my wiemy to lepiej, my wam urządzimy życie. My wam zaproponujemy takie życie, które w naszym odczuciu jest świetne, dobre, komfortowe, a wy macie się do tego tylko dostosować. To jest obrzydliwe, bo każda z nas chce brać odpowiedzialność za swoje życie, czyny, słowa i decyzje. Nie wolno, nie tylko polskim kobietom, zabierać prawa do decydowania o sobie – dodała.