Trwa ładowanie...
d1wpec3

Koniec z mieszkaniami za złotówkę

Zamiast własnego mieszkania - figa z makiem. Od stycznia lokatorzy
mieszkań spółdzielczych na dobre już będą musieli zapomnieć o ich
wykupie za symboliczną złotówkę. Mogą za to podziękować rządowi i
posłom. Leniwym politykom nie wystarczył rok, by zmienić przepisy o
wykupie mieszkań, które jeszcze w grudniu - na wniosek SLD -
zakwestionował Trybunał Konstytucyjny.

d1wpec3
d1wpec3

Prawie rok temu sędziowie jednym wyrokiem przekreślili marzenia tysięcy lokatorów, którzy nie zdążyli korzystnie wykupić swoich mieszkań ze spółdzielni. Trybunał ogłosił, że wykup mieszkań za złotówkę godzi w interes spółdzielni, zlikwidował sankcje dla prezesów, którzy odmawiają lokatorom sprzedaży mieszkań i dał Sejmowi rok na zmianę przepisów.

Politycy chórem zapewniali wówczas, że mieszkania za złotówkę jednak będą i że szybko uporają się z niezbędną zmianą przepisów. Ale prawie rok, jak się okazuje, to dla nich za mało. Nowe przepisy rząd wysłał do Sejmu dopiero na początku września. A od tego czasu projektem nikt się tam nie zainteresował.

Posłowie z sejmowej komisji infrastruktury mieli się nim zająć w miniony czwartek. Nie zdążyli. Następnego dnia, czyli w piątek, było tak samo. A sprawa jest bardzo pilna. -- Jeśli do końca roku nie uda się wprowadzić zmian, to zarządy spółdzielni będą bojkotować wnioski o przekształcenie -- przyznaje poseł Łukasz Zbonikowski (32 l.) z PiS. To oznacza, że wykup mieszkań będzie niemożliwy.

Czym pochłonięci byli posłowie, że nie mogli zająć się tak ważnym projektem? Wczoraj, gdy w Sejmie toczyły się jeszcze obrady, zadzwoniliśmy do szefa sejmowej komisji infrastruktury Zbigniewa Rynasiewicza (46 l.) z PO. Chcieliśmy zapytać, jakie to sprawy wagi państwowej ma na głowie, że nie zajął się korzystnym dla lokatorów projektem.

d1wpec3

Mimo że była dopiero godz. 13., pana posła nie zastaliśmy już jednak w Sejmie. Był w drodze do domu. -- Przepraszam, nie mogę rozmawiać. Jadę teraz samochodem i bardzo się spieszę na samolot do Rzeszowa -- rzucił nam zaaferowany.

Panie pośle, nie ma za co przepraszać. Jeśli w piątek o godz. 13 pan już pędzi do domu, to wystarczy za wszystkie tłumaczenia. Proszę tylko uczciwie przyznać, że mieszkania za złotówkę ma pan po prostu w... nosie.

Polecamy w wydaniu internetowym eFakt.pl:
Papierosy po 20 złotych?

d1wpec3
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1wpec3
Więcej tematów