Koniec rozejmu między Koreą Północną a Południową? Rośnie napięcie po wybuchu min przy granicy

Północnokoreańskie władze zaprzeczyły oskarżeniom Korei Płd. o podłożenie w zeszłym tygodniu w strefie zdemilitaryzowanej między państwami koreańskimi min przeciwpiechotnych, wskutek czego dwóch południowokoreańskich żołnierzy zostało ciężko rannych. Przewodniczący południowokoreańskiego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów generał Ku Hong Mo oświadczył, że podłożenie min narusza rozejm, które zakończyło wojnę koreańską z lat 1950-53.

Koniec rozejmu między Koreą Północną a Południową? Rośnie napięcie po wybuchu min przy granicy
Źródło zdjęć: © PAP/EPA | South Korea Defense Ministry
48

Wpływowa Komisja Obrony Narodowej oświadczyła, że oskarżenia, z których wynika, iż żołnierze północnokoreańscy mieliby przekroczyć granicę, żeby podłożyć miny po drugiej stronie, "są absurdalne".

W komunikacie dodano, że "nie ma sensu" twierdzenie, jakoby Korea Północna podłożyła miny po południowej stronie granicy, ponieważ takich materiałów używa wyłącznie do obrony.

Śledztwo przeprowadzone przez Seul i oenzetowskie dowództwo pod egidą sił USA wykazało, że miny eksplodowały, gdy południowokoreańscy żołnierze odbywali rutynowy patrol w pobliżu ogrodzenia z drutu kolczastego po południowej stronie granicy. Jeden z żołnierzy stracił obie nogi, drugi - jedną. Do wybuchu trzech min doszło 4 sierpnia.

Wysokie rangą południowokoreańskie źródło wojskowe powiedziało dziennikarzom, że Seul sądzi, iż północnokoreańscy żołnierze potajemnie przekroczyli granicę i podłożyli miny między 23 lipca a 3 sierpnia.

Przewodniczący południowokoreańskiego Kolegium Połączonych Szefów Sztabów generał Ku Hong Mo oświadczył, że podłożenie min narusza rozejm, które zakończyło wojnę koreańską z lat 1950-53.

W odwecie za podłożenie min Korea Płd. wznowiła w poniedziałek 10 sierpnia po 11 latach nadawanie propagandowych informacji z głośników na granicy z Koreą Płn. Ma z nich płynąć krytyka prowokacyjnego rozmieszczenia min przeciwpiechotnych przez Koreę Płn.

Rozdzielająca obie Koree strefa zdemilitaryzowana ma ok. 4 km szerokości. Po obu stronach strefy skoncentrowano w sumie setki tysięcy żołnierzy i ciężkie uzbrojenie.

Formalnie oba państwa koreańskie po dziś dzień pozostają w stanie wojny, a dzieląca je linia demarkacyjna należy do najsilniej ufortyfikowanych na świecie. Wojna koreańska zakończyła się bowiem jedynie zawieszeniem broni. Dotychczas nie zawarto układu pokojowego.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Ukraina odzyskała dostęp do zdjęć satelitarnych. To kluczowe dane
Ukraina odzyskała dostęp do zdjęć satelitarnych. To kluczowe dane
Prokuratura o rosyjskim sabotażu w Polsce. "Pierwszy przypadek"
Prokuratura o rosyjskim sabotażu w Polsce. "Pierwszy przypadek"
Rosyjscy ultranacjonaliści krytykują propozycję zawieszenia broni w Ukrainie
Rosyjscy ultranacjonaliści krytykują propozycję zawieszenia broni w Ukrainie
Rosyjski kapitan aresztowany po kolizji na Morzu Północnym
Rosyjski kapitan aresztowany po kolizji na Morzu Północnym
"Rozumiem, że Starlinki działają?". Sikorski wraca do scysji z Muskiem
"Rozumiem, że Starlinki działają?". Sikorski wraca do scysji z Muskiem
Ukraińcy wycofają się z obwodu kurskiego? Ekspert ocenił sytuację
Ukraińcy wycofają się z obwodu kurskiego? Ekspert ocenił sytuację
Kreml o rozmowach Ukraina-USA. "Rosja oczekuje informacji"
Kreml o rozmowach Ukraina-USA. "Rosja oczekuje informacji"
Śmiertelny atak na ulicy. Trwa policyjna obława w Legnicy
Śmiertelny atak na ulicy. Trwa policyjna obława w Legnicy
Niektórzy kierowcy wstydzą się swoich samochodów. Światowy bojkot Tesli
Niektórzy kierowcy wstydzą się swoich samochodów. Światowy bojkot Tesli
Karambol w Krakowie. Poszkodowane zostały dwie osoby
Karambol w Krakowie. Poszkodowane zostały dwie osoby
Temu idzie po wszystko. Allegro przegrywa walkę o klientów?
Temu idzie po wszystko. Allegro przegrywa walkę o klientów?
Obława za nożownikiem w Legnicy. Ranił dwie osoby
Obława za nożownikiem w Legnicy. Ranił dwie osoby