Kolejna dziura w ustawie o VAT
Kolejną dziurę w ustawie o VAT odkryła "Gazeta Wyborcza". Sprzedawcy samochodów używanych mają twardy orzech do zgryzienia - Ministerstwo Finansów o nich zapomniało.
Dotychczas sprzedawcy używanych aut płacili VAT tylko od różnicy cen. Jeżeli więc na przykład handlarz kupił samochód za 40 tysięcy złotych, a sprzedał za 45 tysięcy, to płacił 1100 złotych podatku VAT, czyli 22% od 5 tysięcy złotych.
Ministerstwo Finansów i parlament chciały, żeby w nowej ustawie o VAT, która weszła w życia 1 maja, wszystko zostało po staremu. Nie wyszło. Po dokładnej lekturze ustawy okazuje się bowiem, że sprzedawcy używanych samochodów będą rozliczać VAT po staremu, ale tylko jeśli kupili auta po 30 kwietnia. Tymczasem samochody to nie chleb i sprzedają się znacznie dłużej. Handlarze mają jeszcze auta kupione kilka miesięcy temu. (IAR)