Kłótnia u Moniki Olejnik: kto nam zabił prezydenta?

Starcie rozpoczęło się po słowach Joachima Brudzińskiego, który powiedział, że „teoria zamachu jest jedyną, w pełni spinającą poszczególne warianty co naprawdę doprowadziło do tej katastrofy”. – Ale nikt tego nie przesądza, to nie jest dogmat ani nakaz wiary czy niewiary – zastrzegł.

- To kto nam zabił prezydenta? Ruscy? – powiedziała wtedy Monika Olejnik, ale Brudziński nie odpowiedział na pytanie, nazywając je „wrzutką nie na miejscu”. – Skoro pan mówi, że był zamach, to ktoś musiał go dokonać. Nie krasnoludki, nie marsjanie. Albo Rosjanie, albo Polacy, albo wspólnie Polacy i Rosjanie – uzasadniła.

Brudziński nadal nie chciał odpowiedzieć na to pytanie. – 10 kwietnia, parę godzin po tej katastrofie, w tym studiu pani płakała. Może pamiętając to wszystko, co wydarzyło się po 10 kwietnia i to, co wtedy towarzyszyło nam wszystkim, nie rzucajmy takich idiotycznych pytań, jak „kto nam zabił prezydenta, ruscy” – mówił poseł Prawa i Sprawiedliwości.

- Jak to idiotyczne pytanie? Niech pan mnie nie obraża! – odparowała Olejnik – Kto dokonał zamachu?

- Co najmniej niestosowne. Uważam, że takim pytaniem, w mojej ocenie idiotycznym, obraża pani pamięć wszystkich tych, którzy tam zginęli – atakował dalej Brudziński.

- To nie jest idiotyczne pytanie. Ono jest nokautujące. Ważne jest kto, kiedy i dlaczego. Wiemy „kiedy”, wiemy „dlaczego”, bo prezydent zagrażał po Gruzji, ale jeszcze nie wiemy „kto” – odpowiedziała Monika Olejnik.

- Wierzę w to głęboko, że kiedyś niezawisła prokuratura i niezawisły sąd potwierdzi diagnozy i tezy, które dziś przedstawiają eksperci skupieni przez Antoniego Macierewicza, to wtedy będziemy szukać odpowiedzi na pytanie „kto” – powiedział Brudziński.

"Wywiad mec. Rogalskiego to żenująca kompromitacja"

Pytany z kolei o zmianę zdania mec. Rafała Rogalskiego ws. katastrofy smoleńskiej i jego głośny wywiad dla "Rzeczpospolitej" przyznał, że "kwestia kaszy gryczanej ze słoniną i kwaśnym mlekiem jest dla niego bardziej ekscytującym tematem niż mecenas Rogalski". - Tak mnie on ekscytuje jak medialna aktywność męża Katarzyny W. Medialna i zawodowa kompromitacja mecenasa Rogalskiego jest jego żenującą kompromitacją - ocenił Brudziński.

Przypomniał informacje prasowe o wysokim wynagrodzeniu, jakie Rogalski otrzymał od reprezentowanych rodzin ofiar katastrofy, m. in. Jarosława Kaczyńskiego – To jest jego problem i tych, którzy próbują z niego zrobić ikonę świeżo nawróconego i bijącego się w piersi. W mojej ocenie to śmieszny człowiek i tyle – mówił Brudziński.

- Według słów mecenasa Rogalskiego w Smoleńsku nie było ani wybuchu, ani zamachu – powiedziała Monika Olejnik.

- No właśnie, i teraz ma możliwość biegać od studia telewizyjnego do studia telewizyjnego i robić to, co nawet w ocenie środowiska adwokackiego jest nie do zaakceptowania. Jestem zbudowany opinią szefa Naczelnej Rady Adwokackiej, który w sposób jednoznaczny dał wykładnię tego, jak środowisko adwokackie postrzega to, co wyczynia mecenas Rogalski – odpowiedział Brudziński.