Uroczysta msza św. wielkanocna została odprawiona w Bazylice Archikatedralnej św. Jana w Warszawie. Oprócz kardynała Nycza uczestniczyli w niej biskupi pomocniczy archidiecezji warszawskiej Rafał Markowski i Piotr Jarecki, wielu duchownych i kleryków. Rozpoczęła ją uroczysta procesja.
- Kościół Jezusa Chrystusa jest powołany do tego samego, co czynili apostołowie wtedy, gdy Chrystus umarł i zmartwychwstał. Wtedy kiedy uwierzyli, że nic się nie skończyło, a wszystko się zaczęło. Jest powołany do podnoszenia człowieka współczesnego z grzechów, smutków, braku nadziei. Jest powołany do tego, by nieść orędzie o zbawieniu; orędzie wielkanocne całemu współczesnemu światu - powiedział kard. Nycz.
Dodał, że Kościół nie może się kierować jedynie zasadą "non possumus" (z łac. nie możemy; forma, którą stosuje Kościół wobec żądań świeckich, które ocenia, jako nie do przyjęcia - przyp. red.). - Kościół go używa i będzie używał, tak jak to czynił w swoim czasie Sługa Boży kardynał Stefan Wyszyński, ale to nie może być jedynym elementem misji Kościoła - powiedział metropolita warszawski.
- Gdyby się na tym Kościół zatrzymał, zaprzepaściłby najważniejszą sprawę, jaką jest przepowiadanie słowem i świadectwem życia Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego - zaznaczył i dodał, że z tej perspektywy człowiek inaczej patrzy na wszystkie swoje sprawy.
Kardynał mówił też, że we współczesnym, zlaicyzowanym świecie coraz więcej jest ludzi poszukujących niż zadomowionych w Kościele. Szukał w homilii odpowiedzi na pytanie, dlaczego tak się dzieje. Według niego, być może niektórzy zadomowili się w Kościele za płytko albo wręcz odwrotnie - tak bardzo, że zamknęli się na świat - z wygody czy z pozycji jedynego posiadacza prawdy. - To są pytania do wielkanocnej refleksji - podkreślił kard. Nycz.
Niedziela Wielkanocna jest najważniejszym świętem w całym roku liturgicznym Kościoła katolickiego. Jest też pierwszym i najdawniejszym świętem w Kościele katolickim, obchodzonym od czasów apostolskich.
Dla chrześcijan zmartwychwstanie Chrystusa jest symbolem Jego zwycięstwa nad grzechem i śmiercią.
