"Kaliningrad miał być w Polsce". Ukrainiec doradza Warszawie roszczenia
Na rolę Obwodu Kaliningradzkiego, obszaru Rosji otoczonego Unią Europejską, zwrócił uwagę sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow. Jego zdaniem Polska powinna zastanowić się nad wysunięciem roszczeń do Kaliningradu.
29.03.2022 | aktual.: 29.03.2022 07:29
Sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ołeksij Daniłow uważa, że Ukrainie walczącej z najeźdźcami z Rosji pomogłoby otwarcie "dodatkowych frontów". Według Ukraińca Obwód Kaliningradzki mógłby być jednym z nich.
Polskie roszczenia do Kaliningradu?
W telewizji ukraińskiej Daniłow mówił o tym, że Mołdawia mogłaby wystąpić z roszczeniami dotyczącymi Naddniestrza, Gruzja do Abchazji i Osetii Południowej, a Polska wobec Obwodu Kaliningradzkiego. W ten sposób skomplikowałaby się sytuacja Władimira Putina.
Podobne zdanie ma generał Waldemar Skrzypczak. W programie "Super Expressu" wojskowy ekspert przypomniał, że Obwód Kaliningradzki miał w 1945 roku wrócić do Polski, ale na skutek nacisku objęty został "okupacją rosyjską".
Terytorium Prus Wschodnich miało powojnie wrócić do Polski. Po bitwie o Stalingrad polski ambasador w Londynie, Edward Raczyński, złożył Brytyjczykom propozycję nowego podziału Europy. Nie doszło do tego, a Stalin, ciesząc się wsparciem prosowieckiego polskiego rządu po wojnie, wyznaczył granicę na północnym wschodzie Polski, rysując równą kreskę na mapie. - Teraz warto byłoby się o te ziemie upomnieć, tak jak kiedyś o Ziemie Odzyskane - powiedział generał Skrzypczak.
Obwód kaliningradzki. Drażliwy punkt na mapie
Rosjanie, którzy tu mieszkają, od wielu dekad mieli dobre relacje z Polską. Do przygranicznych Bartoszyc, gdzie na każdym kroku można znaleźć dwujęzyczne napisy, wielu mieszkańców z drugiej strony granicy przychodziło po zakupy, do pracy lub do restauracji.
Jednak region to również wielka rosyjska baza militarna. W czasie rozpadu ZSRR bazy wojskowe podupadły, ale w ostatnim czasie rosyjska twierdza była pracowicie rekonstruowana.
Jak informował serwis olsztyn.com, mieszkańcy Kaliningradu odczuwają problemy z dostawami żywności. Bezpieczeństwo zaopatrzenia, w związku z sankcjami, jakie dotyczą Rosji, jest zagrożone. Według serwisu w Kaliningradzie, dawniej Królewcu, już w pierwszych dniach inwazji mieszkańcy odważnie demonstrowali na ulicach z transparentami antywojennymi.