Kaczyński znów zmierzy się z Tuskiem? Polityk PiS komentuje
Choć obaj nieustannie atakują się przy każdej możliwej okazji, wielu Polaków wciąż chciałoby zobaczyć debatę Donalda Tuska z Jarosławem Kaczyńskim. Zupełnie odmienne zdanie mają jednak sami politycy PiS. - Tusk jest postrzegany jako zdrajca narodu i nie ma sensu go windować - mówi posłanka Dominika Chorosińska.
29.06.2022 | aktual.: 29.06.2022 08:39
Do ostatniej debaty między Jarosławem Kaczyńskim a Donaldem Tuskiem doszło 12 października 2007 roku. W ocenie ekspertów dyskusję w zdecydowany sposób wygrał przewodniczący Platformy Obywatelskiej, co przyczyniło się do pokonania Prawa i Sprawiedliwości w wyborach parlamentarnych. Teraz wielu chciałoby powtórki.
- Donald Tusk jest gotowy do debaty w każdej chwili! Może prezes się boi? Raz już debatę z Tuskiem przegrał. A teraz niech Kaczyński w ramach treningu opracuje monolog, bo Brejzę myli z Mejzą, a Włocławek z Inowrocławiem - ironizuje w rozmowie z se.pl wiceprzewodniczący PO Cezary Tomczyk.
Zgoła inne zdanie ma natomiast członek prezydium KP PiS Marek Ast. - Żeby debatować, trzeba mieć program, a Tusk i PO go nie mają. Poza tym z anarchistami do debaty się nie staje i prezes Kaczyński nie będzie brał udziału w żadnej debacie z Tuskiem - mówi polityk.
W podobnym tonie wypowiada się posłanka Dominika Chorosińska. - Donald Tusk jest dzisiaj nikim, a Jarosław Kaczyński jest prezesem partii rządzącej od kilku lat. Donald Tusk jest postrzegany jako zdrajca narodu i nie ma sensu go windować - stwierdza posłanka PiS.
Zobacz też: Biden ogłosi ważną decyzję dla Polski? "To nie jest zły pomysł"
Przewaga PiS topnieje. Nowy sondaż nie pozostawia złudzeń
Z ostatniego sondażu przeprowadzonego przez Kantar dla "Faktów" TVN i TVN24 wynika, że gdyby wybory odbyły się teraz, Zjednoczona Prawica uzyskałaby 31 proc. głosów - oznacza to spadek o 1 pkt proc. w porównaniu z badaniem tej samej pracowni dla "Gazety Wyborczej" z 10 czerwca.
Tuż za plecami obozu rządzącego uplasowała się Koalicja Obywatelska, na którą chęć głosu zadeklarowało 26 proc. respondentów (wzrost o 4 pkt. proc.). Podium zamyka Polska 2050 Szymona Hołowni. Ugrupowanie zostało wybrane przez 10 proc. uczestników badania (wynik bez zmian).
Na dalszych miejscach znalazły się Lewica - 8 procent (wynik bez zmian) oraz Konfederacja - 6 procent (spadek o 1 pkt proc.).
Z sondażu wynika, że gdyby wybory odbyły się teraz, do Sejmu nie weszłyby Koalicja Polska - PSL i AgroUnia. Obie formacje mogłyby liczyć na 2-procentowe poparcie. Pod progiem wyborczym znalazłyby się także Kukiz'15 ( 1 proc.) i Porozumienie Jarosława Gowina (0 proc.).
Źródło: se.pl
Przeczytaj również: