Jest wyrok ws. zabójstwa Agaty z Wejherowa. Wiktoria M. winna
Sąd Okręgowy w Gdańsku zdecydował, że za zabójstwo Agaty z Wejherowa odpowiada Wiktoria M. Orzekł, że popełniła też inne przestępstwa i wymierzył jej łączną karę 11 lat więzienia. Wcześniej mówiono nawet o 25 latach pozbawienia wolności.
Wiktoria M. została uznana winną śmierci Agaty z Wejherowa - donosi RMF FM.
Przypomnijmy, że Wiktoria M. na rozprawie w środę przeprosiła matkę Agaty. Przyznała, że mogła zapobiec śmierci jej córki.
Aleksandra L., która miała utrudniać śledztwo przez zapewnianie fałszywego alibi Wiktorii M, została skazana na karę jednego roku więzienia w zawieszeniu na cztery lata.
- Sprawa była niezwykle trudna i skomplikowana. I w mojej ocenie, nadal nie ma bezpośredniego dowodu winy Wiktorii M. Są alternatywy i niejednoznaczne opinie. Sąd jednak na podstawie różnego rodzaju dowodów, w postaci m.in. zeznań dwóch świadków, ustalił, że – jak to określił – doszło do zabójstwa na życzenie – powiedział obrońca oskarżonej Dariusz Strzelecki, który w mowie końcowej wnosił o uniewinnienie oskarżonej.
Zadowolona z wyroku jest prokurator Agnieszka Nickel-Rogowska. - Sąd podzielił pogląd prokuratury co do sprawstwa najcięższego przestępstwa, zbrodni. W swoich rozważaniach poszedł nawet nieco dalej, uznając, że zarówno oskarżona Wiktoria M., jak i ofiara Agata od początku umówiły się, co do tego, że zostanie popełnione zabójstwo – powiedziała dziennikarzom prokurator.
Podkreśliła, że polski system prawy nie przewiduje zabójstwa na prośbę ofiary. - Jest też coś takiego jak eutanazja, ale o tym też tu nie może być mowy i nie można mówić, jak sąd słusznie zauważył, że Agata miała prawo poprosić, a Wiktoria miała prawo tę prośbę spełnić. Wiktoria nie miała prawa tej prośby spełnić, czego konsekwencją jest wyrok skazujący za zbrodnię zabójstwa – oceniła Nickel-Rogowska.
Dodała, że prokuratura będzie jednocześnie rozważać zasadność sporządzenia apelacji co do wysokości kary – prokuratura domagała się bowiem dla Wiktorii M. 15 lat więzienia.
Sprawa śmierci Agaty z Wejherowa
Do zabójstwa miało dojść wieczorem 21 lutego 2015 r. 18-latka zginęła od ciosów zadanych nożem w klatkę piersiową.
Co działo się przed śmiercią Agaty? Dziewczyna wraz z koleżankami uczestniczyła w otwartych wykładach z chemii na Uniwersytecie Gdańskim. Różniej jeździła rowerem w pobliżu plaży. Około godz. 15 wysłała do rodziców SMS-a , że wróci do domu około godz. 20.
Następnego dnia rano przypadkowy przechodzień znalazł jej ciało. Zwłoki znajdowały się niedaleko wejścia na plażę w Brzeźnie, były przykryte liśćmi.
W maju 2015 r. 17-letniej Wiktorii M. postawiono zarzuty zabójstwa na prośbę i za zgodą Agaty G. Nastolatka nie przyznała się do winy i odmówiła składania wyjaśnień. Trafiła do aresztu.
Po 15-miesięcznym śledztwie, w lipcu 2016 r., rozpoczął się proces w sprawie zabójstwa Agaty z Wejherowa. Na wniosek obrońców obu stron miał utajniony charakter po odczytaniu aktu oskarżenia.
Jednym z dowodów w sprawie był pamiętnik prowadzony przez Wiktorię M. Pisała w nim, że przygotowuje się do popełnienia morderstwa. Biegli stwierdzili, że jest rozchwiana emocjonalnie.
Źródło: RMF FM/WP