Javier Solana nagrodzony przez "Gazetę Wyborczą"
Szef unijnej dyplomacji Javier Solana
odebrał nagrodę Człowieka Roku 2004 Gazety Wyborczej,
którą przyznano mu za "wyciągnięcie ręki do Ukrainy i za budowę
wspólnej Europy".
11.05.2005 | aktual.: 11.05.2005 21:06
Prezydent Aleksander Kwaśniewski wierzy, że Javier Solana będzie budował jak najlepsze, wspólne relacje całej Unii Europejskiej z Rosją. Zdaniem Kwaśniewskiego powinna to być "unijna koncepcja wspólna", uniemożliwiająca prowadzenie polityk odrębnych przez niektóre kraje.
My w takich relacjach widzimy swoje miejsce jako kraju ważnego, który nie oczekuje żadnych szczególnych awansów, ale też nie powinien obawiać się jakichkolwiek upokorzeń - powiedział Kwaśniewski.
Nagrodę wręczył Solanie redaktor naczelny gazety Adam Michnik. Szef unijnej dyplomacji otrzymał obraz przedstawiający mapę Polski z końca XVI wieku.
Wcześniej laudację wygłosił były minister spraw zagranicznych prof. Bronisław Geremek, który podkreślił, że Solana jest znakomitym i wytrawnym politykiem, światowym dyplomatą o ogromnym doświadczeniu i romantykiem, co sprawia - zdaniem Geremka - że "Polacy obdarzają go dużą sympatią".
Solana powiedział, że nagrodę traktuje jako wyraz uznania dla wspólnego sukcesu w tworzeniu zjednoczonej, wolnej i żyjącej w pokoju Europy. Solana oświadczył, że jest absolutnie zachwycony nagrodzeniem go przez "Gazetę Wyborczą". To dla mnie wielki zaszczyt - zapewnił.
Jak podkreślił, tak często używamy słów, że Europa jest zjednoczona, wolna i żyje w pokoju, iż "czasami nie doceniamy ich znaczenia". Ale krótkie spojrzenie na historię dowodzi, jak rewolucyjny jest ten stan rzeczy. Polska, być może bardziej niż inne kraje, rozumie historyczne znaczenie tego nowego ładu europejskiego - mówił Solana.
Europejczycy i Amerykanie, UE i NATO - wszyscy odegraliśmy swoją rolę. Dzisiaj na trzeźwo możemy czerpać z tego satysfakcję. Dowodzi to, że dzięki odwadze w dyplomacji i jedności transatlantyckiej możemy osiągnąć wielkie rzeczy - zaznaczył Solana.
Rozszerzenie Unii Europejskiej to sukces nas wszystkich, ale dumie i satysfakcji musi towarzyszyć poczucie odpowiedzialności - powiedział szef unijnej dyplomacji.
Według Solany świat pragnie silniejszej i bardziej pewnej siebie Unii Europejskiej. Tymczasem - ocenił Solana - wśród niektórych Europejczyków wkradło się zwątpienie, brak pewności siebie i niestabilność.
Zdaniem Solany argumenty "za" silną i zjednoczoną Europą opierają się na trzech przesłankach: przepędzeniu demonów przeszłości, rozszerzeniu pokoju i dobrobytu na cały kontynent oraz stawieniu czoła otaczającemu nas "chaotycznemu światu bez granic".
Solana powiedział też, że pierwszy rok członkostwa Polski w UE był wielkim sukcesem Polaków, którzy - jego zdaniem - już odcisnęli na Unii piętno i tchnęli dynamizm w "zatęchłe czasem korytarzy Brukseli".