Szefowie dyplomacji Japonii i USA - Fumio Kishida i John Kerry - uzgodnili w rozmowie telefonicznej, że Tokio i Waszyngton będą ściśle współpracować wobec użycia broni chemicznej w Syrii. - Jak rozumiem, prezydent Obama nie podjął jeszcze ostatecznej decyzji w sprawie akcji militarnej - powiedział Kishida dziennikarzom po rozmowie z Kerrym.
Według japońskich źródeł rządowych Tokio zaoferuje dodatkową pomoc dla uchodźców z Syrii; oczekuje się, że ich liczba gwałtownie wzrośnie, jeśli Stany Zjednoczone uderzą w reżim prezydenta Baszara al-Asada - napisała agencja Kyodo.
W piątek rząd japoński podkreślił, że kwestia broni chemicznej dotyczy także Japonii, ponieważ broń taką ma Korea Północna.
Źródło artykułu: WP Wiadomości
