Konwiński powiedział, że według niego w Polsce dokonuje się hybrydowy zamach stanu. - Większość parlamentarna uzurpuje sobie prawo do wstąpienia w uprawnienia władzy sądowniczej. Prezydent z kolei łamie konstytucję, jak to inaczej można nazwać? Dla mnie jest to hybrydowy zamach stanu - wyjaśnił.
Innego zdania jest Jan Żaryn, który powiedział, że "w ogóle nie możemy mówić o zamachu stanu". - Głosy dotyczące zamachu stanu są takie, jakbyśmy mieli tu obozy koncentracyjne i zaraz miało nastąpić jakieś zbiorowe morderstwo. Ale tak nie jest. Żyjemy w normalnym, demokratycznym państwie - powiedział.
Zaatakował także dziennikarza Tomasza Lisa. - Jest on osobą publiczna, ma jeden z najpopularniejszych programów w telewizji, a zachowuje się, jakby właśnie wyszedł z więzienia - dodał.