PolskaJacek Karnowski ruszył w obywatelski pościg za dwoma złodziejami!

Jacek Karnowski ruszył w obywatelski pościg za dwoma złodziejami!

Jacek Karnowski ruszył w obywatelski pościg za dwoma złodziejami!
Źródło zdjęć: © wikipedia
24.09.2014 11:54, aktualizacja: 25.09.2014 09:24

Prezydent Sopotu pomógł ująć nastoletnich złodziei, którzy okradli emerytkę w centrum miasta. Usłyszał wołanie o pomoc i zdecydował się natychmiast zareagować.

Prezydent Francji Charles de Gaulle powiedział kiedyś, że polityka, rozumiana jako sztuka oraz służba, a nie narzędzie wyzysku, przejawia się jako działanie na rzecz ideału poprzez rzeczywistość. Maksymę tę przyswoił sobie również Jacek Karnowski. W czasie wtorkowego spaceru ulicą Kazimierza Wielkiego w Sopocie prezydent miasta był świadkiem ucieczki przestępców. W poczuciu obywatelskiego obowiązku podjął pościg.

Była godzina 17:00, gdy w korytarzu rozległ się dźwięk domofonu. 81-letnia mieszkanka Sopotu usłyszała, że uczniowie zbierają pieniądze na książki, więc wpuściła ich do mieszkania. 18- i 16-latek szybko obezwładnili kobietę zabrali jej portfel i wybiegli. Emerytka z bezsilności zaczęła wzywać pomoc.

Traf chciał, że na ulicy znalazł się prezydent miasta Jacek Karnowski oraz jego asystent. Mężczyźni usłyszeli krzyki kobiety, a chwilę później zobaczyli wybiegających z budynku sprawców. Karnowski pobiegł za sprawcami, ale po chwili stracił ich z oczu. Wsiadł jednak szybko do samochodu i wraz z asystentem zaczęli pościg. Jeden ze sprawców został odnaleziony przez nich przy urzędzie miejskim. Gdy nieświadomy niczego sprawca mijał samochód, prezydent wraz z asystentem wysiedli i zatrzymali chłopaka. Doszło do krótkiej szamotaniny. Dalszej ucieczce sprawcy zapobiegł przyjazd wezwanego patrolu policji. Po kilku chwilach stróżom prawa udało się zatrzymać drugiego z rabusiów.

W czasie zatrzymania nie znaleziono przy sprawcach skradzionego portfela. Wedle staruszki znajdowało się w nim 200 zł. W związku z tym, stróże prawa zakwalifikowali zdarzenie jako wykroczenie. Skradzionych rzeczy nie udało się odzyskać.

- Nie jest to pierwszy konflikt z prawem nastolatków. Jeden z nich był wcześniej notowany przez sopockich policjantów - powiedziała mł. asp. Karina Kamińska, rzecznik prasowy sopockiej policji.

Starszy ze sprawców, 18-latek odpowie na zwykłych zasadach przed sopockim sądem rejonowym. Wobec 16-letniego złodzieja sprawa została skierowana do Sądu Rodzinnego.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (17)
Zobacz także