Iwona Hartwich wyjaśnia wątpliwości związane z jej startem do Sejmu. "Kuba ma tatę"
Iwona Hartwich startuje do Sejmu z list Koalicji Obywatelskiej. Przyznała, że namawiało ją do tego środowisko. Zresztą od czasu protestu w Sejmie "jest wmieszana w politykę". - To nie jest nic złego - zaznaczyła. Wyjaśniła też, czy jej syn Jakub chce pójść tą samą drogą.
Iwona Hartwich w rozmowie z WP twierdzi, że o jej starcie w wyborach parlamentarnych zadecydował 40-dniowy protest w Sejmie. Przyznaje, że od tego czasu środowisko namawiało ją, by odegrała rolę na scenie politycznej.
- Solidnie zgłębiłam wiedzę o protestach. Każdy z tych przeciwko władzy jest polityczny. Od kiedy zaczęłam walczyć o swoje dziecko, można powiedzieć że jestem wmieszana w politykę - przyznała Iwona Hartwich.
Zaznaczyła, że "to nie jest nic złego". - Mamy demokrację w Polsce - stwierdziła. I dodała, że otrzymała również propozycje polityczne ze strony innych ugrupowań.
Iwona Hartwich chce być w Sejmie. "Mamy 15 postulatów"
Hartwich twierdzi, że teraz często słyszy pytanie o to, jak będzie godziła ewentualny mandat poselski z opieką nad synem Jakubem. - Mamy to szczęście, że jesteśmy pełną rodziną i mąż nas wspiera. Kuba ma tatę - przypomina.
- Chcemy, żeby głos osób z niepełnosprawnościami naprawdę głośno wybrzmiał w Sejmie. Mamy pomysły, mamy 15 postulatów. Nie chodzi nam o budowanie nowego systemu, ale o zmianę, dzięki której osoby z niepełnosprawnościami w Polsce będą godnie żyć - stwierdziła.
Zaznacza też, że postawa obozu rządzącego utwierdziła ją w przekonaniu, że coś musi się zmienić. Przyjęcie przez Sejm ustawy ws. 500 plus dla osób niepełnosprawnych to w jej ocenie kolejny krok ku ich poniżeniu. - Chciałabym spojrzeć tym ludziom w twarz z innej perspektywy - dodała.
Iwona Hartwich kibicowała partii Petru. Ale "dostała nową propozycję"
Jeszcze w grudniu 2018 r. Hartwich wystąpiła na konwencji partii Teraz. - Wyszło jak wyszło. Partia została rozwiązana. Dostałam nową propozycję i z niej skorzystam, bo widzę w tym szansę na lepsze życie dla osób z niepełnosprawnościami - stwierdziła.
I wypowiedziała się nt. planów jej syna Jakuba Hartwicha, który został radnym z ramienia Koalicji Obywatelskiej. Ujawniła, że nie zamierza startować do Sejmu razem z nią - Bardzo poważnie podchodzi do swojego mandatu. Będzie dalej sprawował ten urząd - zapewniła.
Iwona Hartwich zaznaczyła jednak, że "w przyszłości, jeśli przyjdzie taka propozycja, być może się na to zdecyduje".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl