Incydent z Black Hawkiem. Szymczyk dał pilotowi nagrodę
Były komendant główny policji Jarosław Szymczyk nagrodził pilota Black Hawka, który podczas pikniku wojskowego w Sarnowej Górze zahaczył o linię energetyczną. Wszystko po to, by zwiększyć jego emeryturę.
Jak podaje RMF FM, po zdarzeniu w Sarnowej Górze pilot złożył raport o odejściu na emeryturę. Komendant Szymczyk podniósł mu wtedy dodatek służbowy o 50 proc. Podwyżka wyniosła 1,5 tys. zł. Oznacza to wyższe świadczenie emerytalne.
Rozmówcy radia z policji są zdziwieni taką decyzją. Wskazują, że w sprawie nadal trwa śledztwo więc wciąż ktoś może jeszcze ponieść odpowiedzialność karną za zdarzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Dewastacja policji". Ostre słowa byłego rzecznika KGP w kierunku PiS
Kontrola w MSWiA i śledztwo
Do zdarzenia w Sarnowej Górze doszło w sierpniu 2023 roku. W trakcie pikniku wojskowego - z udziałem m.in. wiceszefa MSWiA Macieja Wąsika - wykonujący pokaz Black Hawk zahaczył o sieć energetyczną i uszkodził śmigło. Maszyna do teraz jest w naprawie, co będzie kosztowało budżet policji blisko 2,5 mln zł.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński przekazał, że w tej sprawie prowadzona jest kontrola. Zdecydowano o jej przedłużeniu ze względu na "nowe informacje".
Śledztwo w tej sprawie wszczęła Prokuratura Rejonowa w Ciechanowie, które następnie zostało przejęte przez Prokuraturę Okręgową w Płocku.
Czytaj więcej:
Źródło: RMF FM