Hiszpanie chcą „usadzić” terrorystów
Hiszpania planuje wydłużyć maksymalną karę pozbawienia wolności z 30 do 40 lat. Hiszpańskie władze tłumaczą ten projekt chęcią ograniczenia przestępczości baskijskich separatystów. Chodzi o zwiększenie wymiaru kar dla osób skazanych za terroryzm i inne poważne przestępstwa.
Zaproponowane zmiany w hiszpańskim prawodawstwie muszą zostać zaaprobowane przez parlament. Rządowi udało się już uzyskać poparcie w izbie niższej parlamentu.
Obecnie w Hiszpanii w wielu przypadkach terroryści - po zsumowaniu kar - skazywani są nawet na ponad sto lat więzienia. W praktyce jednak spędzają w więzieniach często mniej niż maksymalne 30 lat. Według ministra sprawiedliwości, skazani za przestępstwa terrorystyczne odsiadują przeciętnie 40% kary, natomiast skazani na morderstwo nigdy nie odbywają pełnego wyroku.
Hiszpańskie media przypominają przypadki, gdy zwolnieni przed czasem baskijscy separatyści popełniali na wolności kolejne zbrodnie. Największe kontrowersje wzbudził fakt uwolnienia skazanego za sześć morderstw separatysty z organizacji ETA. Przestępca spędził w więzieniu zaledwie 12 lat, podczas gdy skazano go na 298 lat pozbawienia wolności.
W ciągu trwającej od 35 lat walki o niepodległość dla Kraju Basków, separatyści z ETA zabili ponad 800 osób. (reb)