PolskaGrad: potrzebna jest zmiana konstytucji

Grad: potrzebna jest zmiana konstytucji

Wiele spraw wymaga zmian w konstytucji, chociażby kwestia wprowadzenia euro, ale i wiele innych rzeczy. Więc myślę, że dyskusja w parlamencie, prace komisji i prace wszystkich środowisk politycznych pozwolą wypracować kompromis, w jakim zakresie ta konstytucja powinna być zmieniona - powiedział w "Sygnałach Dnia" minister Skarbu Państwa Aleksander Grad.

26.09.2008 | aktual.: 26.09.2008 13:52

"Sygnały Dnia": Panie ministrze, to, co dzieje się za Wielką Wodą wpływa na nasz los prędzej czy później. No i kiedy patrzymy na takie tytuły dzisiejszych gazet: „Stany Zjednoczone na krawędzi”, „Ameryka walczy z kryzysem”, no to należałoby trzymać kciuki, żeby jej się udało. Ale czy taka droga, którą Amerykanie chyba podejmą, 700 miliardów wedle planu Paulsena przeznaczonych na wykup złych długów hipotecznych to nie jest, że tak powiem zdynamizowanie fundamentów gospodarki wolnorynkowej?

Aleksander Grad: No, to na pierwszy rzut oka szokuje, że w gospodarce najbardziej wolnorynkowej jest taka interwencja, głęboka interwencja państwa, ale pamiętajmy, że to jest interwencja jednak w system bankowy, system finansowy i pomoc temu systemowi, bo brak takiej pomocy to jest totalny kryzys nie tylko w Stanach Zjednoczonych, a na całym świecie. I, oczywiście, Stany Zjednoczone szczególnie muszą wyciągnąć wnioski z tego kryzysu, w jaki sposób poważne instytucje, poważne banki inwestycyjne wpędziły siebie, swoich klientów i całą gospodarkę i całe finanse również Stanów Zjednoczonych w taki kryzys.

To jest trochę pewna nieodpowiedzialność biznesowa i aż by się prosiło, żeby ktoś poniósł za to pełne konsekwencje z takim totalnym bankructwem. Ale ważniejszy jest interes chyba tutaj nie tylko Stanów Zjednoczonych, ale całego świata i stąd te decyzje o interwencji. Tak żartobliwie mówię. Jak u nas dzisiaj mówić o pomocy publicznej, nie wiem, dla takich malutkich stoczni w kwotach malutkich, kiedy tam taka gigantyczna pomoc publiczna jest kierowana, nie tylko w Stanach Zjednoczonych, ale również w krajach europejskich. Ale mówię, to jest bardzo wrażliwy system (...)

A skoro mówimy już o stoczniach, panie ministrze, to co dzieje się w sprawie stoczni, bo czekamy, rozumiem, na początku miesiąca na decyzję Komisji Europejskiej?

- No tak, myśmy to, co do nas należało, zrobiliśmy w stu procentach. Wysłaliśmy programy restrukturyzacyjne uzgodnione z inwestorami, zawarliśmy wstępne umowy prywatyzacyjne, podjęliśmy decyzję o ewentualnej dodatkowej właśnie pomocy publicznej. To są obszerne dokumenty i dzisiaj...

I tam czytają i czytają, tak?

- ...komisja je czyta. Mam nadzieję...

A pan jakoś monitoruje, jak im to czytanie idzie?

- No, mamy tutaj dzisiaj na tym etapie jeszcze niewiele informacji. To oznacza, że przed nami dopiero jeszcze z nimi rozmowy.

Stoczniowcy mogą mieć nadzieję?

- Znaczy my do tego wszyscy podchodzimy tak bardzo emocjonalnie i wszyscy chcielibyśmy, żeby to była decyzja pozytywna, ale musimy się liczyć również z decyzją negatywną...

No właśnie, jaki jest plan B w przypadku decyzji negatywnej?

- No, on się sam układa, bo przecież decyzja negatywna to upadłość, w związku z tym musi nastąpić wtedy restrukturyzacja i prywatyzacja w upadłości, a to jest, oczywiście, możliwe. Jeśliby tak się stało, to zostanie zrobione, natomiast to bardziej boli.

A propos upadłości – dawny system, dawne państwo upadło, a jego funkcjonariusze trzymają się dobrze. Tak najkrócej mówiąc, czy państwo niesprawiedliwe jest praworządne? A mówię to w kontekście tych wysokich emerytur byłych funkcjonariuszy i ubeków porównywanych z emeryturami parokrotnie niższymi ludzi, którzy często byli ich ofiarami. Platforma chce to zmienić. Jak?

- Tak, ja myślę, że pomimo że trochę minęło lat, kiedy żyjemy w wolnej Polsce, to najwyższy czas tę niesprawiedliwość dziejową naprawić. I to jest naprawdę niemoralne i niedobre, jeżeli funkcjonariusze SB mają przywileje. Bo ja nie mówię, żeby mieli nie pobierać emerytur czy rent, ale dlaczego mają być uprzywilejowani w stosunku do reszty społeczeństwa, szczególnie tych, którzy często cierpieli z ich powodu.

A proporcje są takie, panie ministrze, że dwa miesiące pobieranej emerytury przez takiego funkcjonariusza to jest praktycznie to samo co dwanaście miesięcy w przypadku tego biednego emeryta.

- No, tak często jest, ale to się skończy.

Ale skończy się na jakim poziomie?

- Nie chcę mówić o wielkościach, ale ja myślę, że to będzie po prostu zrównanie tych rent i emerytur z tym systemem powszechnym, który jest, żeby tutaj nie było takich nierówności.

Czy Platforma Obywatelska zakłada konieczność zmiany konstytucji?

- Tak, wiele spraw wymaga zmian w Konstytucji, chociażby kwestia wprowadzenia euro, ale i wiele innych rzeczy. Więc ja myślę, że tutaj ta dyskusja w parlamencie i prace komisji, i prace, mam nadzieję, wszystkich środowisk politycznych mogą... pozwolą wypracować jakiś kompromis, w jakim zakresie ta konstytucja powinna być zmieniona.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)