Ulica przy rosyjskiej ambasadzie w Warszawie zyskała nazwę "Bohaterów Ukrainy" w Google Maps
Na mapach Google droga na terenie ambasady Rosji w Warszawie została nazwana ulicą "Bohaterów Ukrainy". Wirtualna Polska uzyskała komentarz ratusza w tej sprawie.
Nienazwana do tej pory uliczka znajdująca się na terenie ambasady Federacji Rosyjskiej w Warszawie zyskała już nową nazwę w Google Maps. Jak udało się ustalić Wirtualnej Polsce, oficjalne decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły.
Z inicjatywą nadania ulicy imienia "Bohaterów Ukrainy" wystąpili wcześniej działacze Porozumienia. Posłowie Lewicy zapowiedzieli natomiast wystąpienie do władz Warszawy o podjęcie działań, które doprowadziłby do tego, że ambasada Rosji mieściłaby się przy ulicy "Obrońców i Obrończyń Ukrainy 2022".
Uczczenie bohaterskiej postawy walczących Ukraińców
"Decyzje w tej sprawie jeszcze nie zapadły. Muszą zapaść na sesji Rady Warszawy" - przekazała redakcji Wirtualnej Polski rzeczniczka prasowa Urzędu m.st. Warszawy Monika Beuth-Lutyk.
Z petycją do prezydenta miasta Rafała Trzaskowskiego wystąpiło w tej sprawie Porozumienie. - Dzisiaj składamy do prezydenta miasta stołecznego Warszawy petycję o to, żeby w Warszawie powstała ulica imienia Bohaterów Ukrainy - mówił w piątek, 4 marca, rzecznik ugrupowania Jan Strzeżek.
Poparcie dla inicjatywy uhonorowania walczących z rosyjską armią Ukraińców zapowiedzieli przedstawiciele klubów zasiadających w radzie miasta. Nie sprecyzowano jednak, w jakiej formię się to odbędzie.
Podobne inicjatywy na Litwie i Łotwie
Podobna inicjatywa miała miejsce w Wilnie, gdzie droga prowadząca do rosyjskiej ambasady została nazwana ulicą Bohaterów Ukrainy.
Decyzję o zmianie nazwy ulicy podjęła także łotewska stolica - Ryga.
Oficjalnym adresem rosyjskiej placówki w Warszawie pozostaje na razie Belwederska 49.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski