Francuski Mistral wyszedł w morze z rosyjską załogą
Okręt typu Mistral o nazwie "Władywostok", pierwszy z dwóch mistrali zamówionych przez Rosję we Francji, którego dostawa została zawieszona z powodu kryzysu ukraińskiego, wyszedł w sobotę rano w morze z portu Saint-Nazaire z rosyjską załogą na pokładzie.
Okręt po raz pierwszy przeprowadził próbny rejs z częścią rosyjskiej załogi liczącej 400 marynarzy i przechodzącej od końca czerwca szkolenie w Saint-Nazaire w ramach kontraktu podpisanego przez francuską spółkę stoczniową DCNS i stronę rosyjską.
Jak precyzuje agencja AFP, ponad 200 rosyjskich marynarzy jeszcze w piątek wieczorem zaokrętowało się na ten próbny rejs mający trwać około 10 dni. Celem rejsu jest przeprowadzenie ćwiczeń praktycznych na pełnym morzu.
Francja zapowiedziała na początku września, że zawiesza do listopada dostarczenie Rosji pierwszego z dwóch okrętów desantowych typu Mistral z powodu działań Moskwy na Ukrainie. Na marginesie niedawnego szczytu NATO w Walii prezydent Francois Hollande wyjaśnił, że kontrakt na dostarczenie Rosji dwóch mistrali nie został zerwany ani zawieszony, ale nie dojrzały warunki do planowanego na październik dostarczenia pierwszego okrętu.
Drugi okręt typu Mistral o nazwie "Sewastopol", który budowany jest przez spółkę stoczniową STX, miał zostać dostarczony w listopadzie 2015 roku.
Hollande podkreślił, że warunkami przekazania Rosji tych okrętów są rozejm i polityczne rozwiązanie na Ukrainie.
Zawarty w 2011 roku za prezydentury Nicolasa Sarkozy'ego kontrakt opiewa na 1,2 miliarda euro. Była to pierwsza tak duża umowa na import sprzętu wojskowego zawarta przez Moskwę od upadku ZSRR.