Chodzi o szkołę podstawową nr 9 w Mielcu.
W trakcie apelu ktoś rozpylił nieznaną substancję. Nie jest jasne, jak wielu osobom gaz zaszkodził. Część uczniów miała problemy z oddychaniem i bóle brzucha. TVN24 podaje, że zasłabło 45 osób. Są to dzieci w wieku 12-13 lat - poinformowała rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Mielcu mł. asp. Urszula Chmura.
Na miejscu pracują strażacy.
Czujniki nie wykryły żadnych szkodliwych substancji. Dla bezpieczeństwa ewakuowano jednak całą szkołę. Budynek opuściło blisko 400 uczniów i ponad 30 nauczycieli.
Sala jest wietrzona.
To kolejne tego typu zdarzenie w woj. podkarpackim. 28 marca br. w Medyce ewakuowano ok. 200 osób ze szkoły. Uczniowie zaczęli się skarżyć na duszności i ból głowy.
Podobne zajście miało niedawno miejsce w Wielkopolsce. 11 kwietnia ewakuowano szkołę w Pakosławiu. Łącznie około 180 osób. W budynku prawdopodobnie rozpylono środek odstraszający dziki. Do jego przyniesienia przyznał się jeden z uczniów.
Źródło: RMF FM, TVN24, PAP
