Europejska mapa zatrudnienia Polaków.

Wraz ze zmianami zachodzącymi w niektórych krajach, Polacy coraz ostrożniej wybierają kierunki emigracji. Dane GUS z 2016 roku pokazują, że liczba polskich emigrantów wzrosła w ostatnich latach przede wszystkim w Niemczech (7%) oraz w Wielkiej Brytanii (5,1%). Mimo to, pewne czynniki, takie jak Brexit, spowodują, że Polacy coraz częściej będą wybierać inne europejskie państwa.

Europejska mapa zatrudnienia Polaków.
Źródło zdjęć: © mat. prasowy
2

Emigracja jako sposób na poprawę sytuacji życiowej nadal jest dla naszych rodaków jedną z najbardziej atrakcyjnych opcji. Zachęcają wyższe wynagrodzenia, łatwość znalezienia pracy oraz szeroki dostęp do świadczeń społecznych.
Wielka Brytania od lat była w czołówce państw, do których wyjeżdżano najchętniej. Wraz z wyjściem Wysp z Unii Europejskiej i idącym za nim ograniczeniem napływu imigrantów, sytuacja w najbliższym czasie może ulec zmianie. Gdzie warto wyemigrować, gdy dostęp do Wielkiej Brytanii będzie utrudniony?

Najbardziej popularne kierunki emigracji

Według danych GUS z września ubiegłego roku, w latach 2004-2015 poza granicami kraju przebywało czasowo 2397 tys. Polaków. W samej Europie było to aż 2098 tysięcy osób. Spośród krajów UE najczęściej wybieranymi kierunkami były:

  1. Wielka Brytania (720 tys.)
  2. Niemcy (655 tys.)
  3. Holandia (112 tys.)
  4. Irlandia (111 tys.)
  5. Włochy (94 tys.)
Obraz

Jak widać, jednym z najbardziej przyjaznych dla Polaków państw jest Holandia. Nic dziwnego – od lat bardzo chętnie zatrudnia się tam obcokrajowców. Co więcej, Holandia charakteryzuje się wysoką troską o przestrzeganie praw pracowniczych. Oczywiście największy wpływ na decyzję o emigracji mają zarobki, które są wręcz nieporównywalne z polskimi.

Wzrost liczby Polaków odnotowano także we Francji (64 tys.), Belgii (52 tys.), Szwecji (46 tys.) i Austrii (36 tys.). Jednocześnie zaobserwowano, że rodacy coraz chętniej emigrują do krajów nienależących do UE, zwłaszcza do Norwegii, w której w roku 2015 przebywało 84 tysiące osób.

We Francji zachęcająca jest przede wszystkim płaca minimalna, która należy do jednych z najwyższych w Europie. Mimo stosunkowo wysokiej stopy bezrobocia w tym kraju, obecnie Francuzi poszukują osób zza granicy głównie do pracy w branży medycznej (jako pielęgniarze, fizjoterapeuci, czy lekarze).

Inaczej sytuacja wygląda w coraz chętniej wybieranej Austrii, gdzie Polacy mogą być zatrudniani bez ograniczeń dopiero od 2011 roku. Obecnie niska stopa bezrobocia sprzyja zatrudnianiu obcokrajowców. Znajdziemy tutaj oferty skierowane do fachowców z różnych branż – budowlańców, absolwentów szkół technicznych, pielęgniarek. Austriacy chętnie zatrudniają także do prac sezonowych, najczęściej przy zbiorach.

Coraz częściej wybieranym kierunkiem jest Norwegia, która słynie z wysokich kosztów życia. Rekompensują je jednak dobre zarobki oraz fakt, że odnotowuje się tutaj jeden z najwyższych wskaźnik work-life balance (równowagi pomiędzy pracą a życiem prywatnym). Zachętę stanowią również niskie bezrobocie oraz ścisłe przestrzeganie praw pracowników. Do Norwegii wyjeżdżają głównie fachowcy oraz osoby z wykształceniem wyższym, zwłaszcza lekarze.

*Coraz chętniej wybieramy Niemcy *
Szczególnie duży wzrost liczby Polaków, bo aż o 41 tys., odnotowano w Niemczech, które są drugim najchętniej wybieranym państwem.
- Statystyki jednoznacznie pokazują, że Niemcy od lat stanowią jeden z najbardziej atrakcyjnych kierunków emigracji. Dzieje się tak głównie ze względu na niską stopę bezrobocia w tym kraju i pełne otwarcie niemieckiego rynku na zagranicznych pracowników. Wpływ na decyzję o emigracji do Niemiec ma również sąsiedztwo z Polską – podsumowuje Natalia Matczak z agencji pracy SILVERHAND – Mimo to, niezależnie od tego, do jakiego państwa wyjeżdżamy, ważna jest podstawowa znajomość języka. Poznanie słownictwa i zwrotów związanych z wykonywanym zawodem bardzo ułatwi funkcjonowanie w nowym miejscu.

Znajomość języka wciąż stanowi dla wielu Polaków sporą przeszkodę w podjęciu pracy za granicą. Wielu pracodawców, przede wszystkim w Niemczech, Austrii, Islandii, czy w Norwegii, wymaga znajomości chociażby podstaw. Niektóre agencje pośrednictwa oferują darmowe kursy językowe dla fachowców(elektryków, hydraulików, spawaczy itd.), które umożliwiają naukę zwrotów związanych z wykonywanym zawodem. Warto, ponieważ w każdym kraju znajomość języka umożliwi nam podjęcie lepszej pracy i to często za znacznie wyższą stawkę.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Spotkanie Tusk -Erdogan. Rozmawiali o Rosji i Ukrainie
Spotkanie Tusk -Erdogan. Rozmawiali o Rosji i Ukrainie
USA naciskają na Komitet Noblowski w sprawie Trumpa
USA naciskają na Komitet Noblowski w sprawie Trumpa
"Wymiana ambasadorów". Ujawniamy propozycję Dudy dla Sikorskiego
"Wymiana ambasadorów". Ujawniamy propozycję Dudy dla Sikorskiego
Szef MSZ Słowacji zwrócił się do Putina. "Natychmiast"
Szef MSZ Słowacji zwrócił się do Putina. "Natychmiast"
Zatrzymani na granicy. Dyplomata przemycał do Polski ludzi
Zatrzymani na granicy. Dyplomata przemycał do Polski ludzi
Pełnomocnik potwierdza. Poseł PiS na oddziale. Są zażalenia
Pełnomocnik potwierdza. Poseł PiS na oddziale. Są zażalenia
Nadciągają niże genueńskie. Przyniosą ulewy i śnieg
Nadciągają niże genueńskie. Przyniosą ulewy i śnieg
NFZ podnosi ceny w sanatoriach już od maja. Kto zapłaci najwięcej?
NFZ podnosi ceny w sanatoriach już od maja. Kto zapłaci najwięcej?
Negocjacje pod ambasadą. Kobieta zabarykadowała się w aucie
Negocjacje pod ambasadą. Kobieta zabarykadowała się w aucie
Zabili 50 zakładników. Porwali pociąg w Pakistanie
Zabili 50 zakładników. Porwali pociąg w Pakistanie
Rosja zaatakowała port w Odessie. Zginęło czterech Syryjczyków
Rosja zaatakowała port w Odessie. Zginęło czterech Syryjczyków
Ukraina ma "czerwone linie". Zełenski na nie wskazał
Ukraina ma "czerwone linie". Zełenski na nie wskazał