Euro 2012 będzie klapą kolejową?
Okazuje się, że dworce kolejowe nawet jeśli będą posiadały tabory, które będą przystosowane dla inwalidów, nie będą spełniały wymogów dla osób niepełnosprawnych. Brak wind na perony czy duża odległość krawędzi peronu od pociągu to tylko niektóre bolączki dworców. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, przed Euro 2012 nic nie zmieni się.
I choć Koleje Mazowieckie starają się jak tylko mogą, aby w jak najlepszy sposób wypromować komfortową podróż osób niepełnosprawnych nowymi pociągami, które mają zastąpić stare składy z lat 60. i 70. , ich starania idą na marne.
– Tabor to nie wszystko. Na perony Dworca Wschodniego prowadzą tylko schody. Na dodatek między peronem a podłogą wagonu jest 30-centymetrowa przepaść – komentuje dla "Życia Warszawy" Elżbieta Radziszewska, pełnomocnik rządu do spraw równego traktowania.
Co jest tego przyczyną? Brak współpracy pomiędzy przewoźnikiem, którym są Koleje Mazowieckie a zarządcą infrastruktury – spółką PKP Polskie Linie Kolejowe.
Natomiast ministerstwo Infrastruktury tłumaczy, że remont dworca przed mistrzostwami Euro utrudniłby poruszanie się przyjezdnych pasażerów i dlatego, rozpocznie się on po sportowej imprezie.
Prace na obszarze poczekalni i kas na Dworcu Wschodnim mają zakończyć się do końca następnego roku. Ich koszt to 31 mln złotych.