Essex. 39 ciał w ciężarówce z chłodnią. Ekspert: mogli zamarznąć
Makabryczne odkrycie w naczepie ciężarówki znalezionej w Essex. Jeżeli chłodzenie było włączone, 39 osób mogło w niej zamarznąć - tak wynika z wypowiedzi dyrektora brytyjskiego stowarzyszenia transportu drogowego.
Ciała 39 osób, w tym jednego nastolatka i 38 dorosłych, zostały odnalezione w brytyjskim Grays w hrabstwie Essex we wtorek. Znajdowały się w naczepie tira. Policja została zawiadomiona o sprawie przez ratowników z karetki pogotowia. Nie poinformowano, kto wezwał na miejsce ambulans.
W związku ze sprawą aresztowano 25-letniego Irlandczyka, który kierował ciężarówką. Jest podejrzany o morderstwo.
Zdjęcia dostaliśmy od naszego użytkownika Rafała poprzez platformę dziejesie.wp.pl.
Dyrektor brytyjskiego stowarzyszenia transportu drogowego Road Haulage Association Richard Burnett zauważył, że jej naczepa to chłodnia. Jeśli włączono niską temperaturę, znajdujący się w niej ludzie mogli zamarznąć.
Andrzej Duda skierował ustawę PiS do TK. Prezydencki rzecznik tłumaczy powody
Bułgarskie MSZ potwierdziło, że ciężarówka miała tablice rejestracyjne Bułgarii. Jego przedstawiciele zaznaczyli jednocześnie, że właścicielką firmy, do której należy tir, jest Irlandka.
Ciała w naczepie. Dłuższa trasa mogła zostać wybrana z rozmysłem
Służby poinformowały, że obecnie nie jest możliwe podanie obywatelstwa ofiar. Policja pracuje nad identyfikacją ciał.
Ustalono, że tir najprawdopodobniej wyruszył z Bułgarii i wjechał do Wielkiej Brytanii w sobotę przez port w Holyhead w Walii. Możliwe, że wcześniej przejechał przez Irlandię. - Mówi się, że zwiększono kontrole w takich miejscach jak Dover i Calais, więc nowa trasa mogła zostać uznana na łatwiejszy sposób na dostanie się do UK - stwierdził w rozmowie z dziennikarzami Seamus Leheny z Freight Transport Association.
Essex. Makabryczne znalezisko. Policja podaje nowe informacje
W środę popołudniu policja z Essex oświadczyła że samochód przyjechał do Wielkiej Brytanii z belgijskiego portu w Zeebrugge do Purfleet w południowo-wschodniej Anglii. Belgijska prokuratura rozpoczęła dochodzenie w tej sprawie.
Jak wynika z policyjnych ustaleń, prom przybił do angielskiego portu w środę ok. godz. 0.30 miejscowego czasu (1.30 czasu polskiego), a ok. godz. 1.05 ciężarówka opuściła port.
Warto zaznaczyć, że miejscowość Purfleet znajduje się niedaleko kompleksu Waterglade Industrial Estate, gdzie przed godz. 1.40 została wezwana policja ws. makabrycznego znaleziska w ciężarówce.
Premier Wielkiej Brytanii Boris Johnson powiedział, że jest wstrząśnięty tym wydarzeniem i zapewnił, że będzie współpracować z policją w Essex, tak by ustalić, jak doszło do śmierci 39 osób.
Źródło: bbc.com, mirror.co.uk, TVN24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl