Episkopat, który na zebraniu w Warszawie omawia sprawę sprzeciwu sumienia, zwraca uwagę, że trzeba zlikwidować niespójności przepisów, które z jednej strony dają lekarzom możliwość korzystania z klauzuli i odmowy dokonania aborcji, a z drugiej zobowiązują do wskazania szpitala, gdzie jest ona dokonywana. - To musi zapewnić ustawodawca - mówi kardynał Kazimierz Nycz.
Nycz jest zwolennikiem, aby klauzulę sumienia rozszerzyć na farmaceutów. Ostro jednak krytykuje te pomysły niektórych katolików, którzy chcieliby klauzuli sumienia dla nauczycieli. To tylko osłabia argumenty lekarzy i farmaceutów - dodaje.
Według ministerstwa zdrowia, szpital po podpisaniu kontraktu z NFZ na wykonywanie świadczeń ginekologiczno-położniczych nie może odmówić wykonywania aborcji, jeśli ta jest zgodna z prawem. Resort przypomina także, że tylko lekarz może odmówić wykonania takiego zabiegu, cała placówka nie może być objęta klauzulą.
W sierpniu br. "Gazeta Wyborcza" poinformowała, że na stronie internetowej oplodnosci.pl pojawiły się nazwiska lekarzy, głównie ginekologów i położników, którzy w swojej praktyce medycznej powołują się na klauzulę sumienia. Medycy ci nie przepisują tabletek antykoncepcyjnych, sprzeciwiają się in vitro czy aborcji. Portal wspiera ginekolog prof. Bogdan Chazan, zwolniony ze Szpitala Św. Rodziny w Warszawie, którego był dyrektorem.
Chazan, powołując się na klauzulę, odmówił wykonania aborcji, choć były do tego wskazania medyczne. Nie wskazał też pacjentce - do czego był zobowiązany - innego lekarza lub placówki, gdzie można zabieg wykonać. Kobieta urodziła dziecko, które zmarło niedługo po porodzie.
