Dziennikarze kpią z najnowszego sondażu. Wytykają sondażowni wpadki
Według najnowszego sondażu PO traci do PiS już tylko dwa punkty procentowe. - Kiedyś pisałem że wiarygodność IBRIS jest na poziomie horoskopów, ale to nieprawda - horoskopami nikt nie próbuje wpływać na rzeczywistość - komentuje Rafał Ziemkiewicz.
Z sondażu Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych dla 'Rzeczpospolitej" wynika, że poparcie dla partii Grzegorza Schetyny wzrosło do 27% (+10 pkt. proc. w porównaniu do poprzedniego badania). Prowadzenie w stawce utrzymuje Prawo i Sprawiedliwość z 29% poparciem (-5 pkt. proc.).
Wyniki zaskakują, bo do tej pory PiS cieszył się zdecydowanie większą przewagą. Wpływ na zmianę notowań mogła mieć postawa partii Jarosława Kaczyńskiego w stosunku do Donalda Tuska, gdy wybierano go na koleją kadencję w Europie.
Inną tezę wysuwają natomiast na Twitterze dziennikarze. Rafał Ziemkiewicz przyrównuje sondaże IBRiS do horoskopu.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Jego wpis to odpowiedź na komentarz dziennikarza "Wiadomości" TVP Michała Adamczyka, który przypomniał wcześniejsze sondaże IBRiSu. Jeden z nich przewidywał m.in. wygraną Bronisława Komorowskiego w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Ostatecznie wygrał je Andrzej Duda.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Głos w sprawie zabrał także regularnie krytykujący ostatnio poczynania rządu Roman Giertych.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Najnowsze badanie IBRiS wykonano 16-17 marca na próbie 1100 osób.