Wraca sprawa kontrowersyjnego wpisu dziennikarza na Twitterze z 4 lipca 2018 roku. Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła sprawę dotyczącą Cezarego Gmyza, korespondenta publicznej telewizji w Berlinie, który nazwał prof. Małgorzatę Gersdorf, pierwszą prezes Sądu Najwyższego, szlampą - donosi "Wyborcza".
Dziennikarz nie odpowie za słowa: "Sorry ale jak słyszę, że taka szlampa jak I prezes SN robi za wzór cnót, to mi się miesiączka cofa”. "Schlampe" to niemiecki wulgaryzm oznaczający szmatę, s..ę czy zdzirę.
Prokuratura nie ujawnia szczegółów decyzji. Według nieoficjalnych informacji gazety prokurator uznał, że Gmyz nie chciał znieważyć Gersdorf, a jego wpis miał charakter żartobliwy, prześmiewczy, satyryczny.
Beata Kempa: Tusk ma spaloną ziemię w PO. Schetyna o to zadbał
Postanowienie nie jest prawomocne. Gersdorf złożyła zażalenie.
Przypomnijmy, że po publikacji wpisu przez Gmyza dyrekcja Telewizyjnej Agencji Informacyjnej udzieliła mu nagany.
Zobacz też:
Źródło: "Wyborcza"
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
