"Dzienniczki Kaczyńskiego". Prezes traktuje posłów PiS jak uczniów
Jarosław Kaczyński znalazł sposób na zdyscyplinowanie polityków PiS. Prezes założył działaczom "dzienniczki", by zmobilizować ich do pracy w terenie przed wyborami.
Pomysł "dzienniczków Kaczyńskiego" został opisany już w grudniu po wewnętrznym spotkaniu partii w Jachrance. Prezes PiS ogłosił wówczas zwiększenie dyscypliny w PiS m.in. poprzez obserwację aktywności każdego posła i skrupulatnego rozliczania z "wybryków". - Dzienniczki uczniów nam założą - zdradził jeden z parlamentarzystów rządzącego obozu.
Wszystko wskazuje na to, że "dzienniczki Kaczyńskiego" weszły już w życie. Jak podaje "Fakt", wspomniany "dzienniczek" to tak naprawdę tzw. karta pracy posła. Ma formę tabelki, w której polityk ma wypisać m.in. jakie spotkania zorganizował w terenie, ile razy, kto z PiS na nich się zjawił oraz jaka była frekwencja. Co ciekawe, pojawiła się również rubryczka "uwagi". I to ona okazała się najbardziej problematyczna.
– Na początku nie wiedzieliśmy, co w tej rubryce trzeba wpisać. Czy to władze klubu nas ocenią, że za mało spotkań albo że coś poszło źle. Bo w dzienniczkach uczniów w szkole w rubryce "uwagi" zwykle nauczyciele wpisywali np. "rozmawia na lekcjach, biegał po klasie, pyskował, zwalił kwiatek z parapetu" – mówi w rozmowie z "Faktem" jeden z polityków PiS. W końcu ustalono, że tę rubrykę ma wypełniać poseł, podając informację o zakłóceniach np. ze strony KOD.
Zobacz także: Docinają Beacie Kempie. Jest reakcja minister
Tabloid podaje również, że na piątkowej naradzie na Nowogrodzkiej Jarosław Kaczyński po raz kolejny ostrzegł posłów, by pamiętali, że mandaty w Sejmie nie są dane raz na zawsze. Istotna będzie wzmożona praca podczas kampanii, dopiero wtedy polityk PiS będzie mógł liczyć na dobre miejsce na wyborczej liście.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło: "Fakt"