"Dzienniczki Kaczyńskiego". Nowe zasady w PiS
Prezes PiS zapowiedział podczas wewnętrznego spotkania w Jachrance zwiększenie dyscypliny w partii. Wszyscy politycy będą bacznie obserwowani i oceniani. Posłowie PiS mówią, że Jarosław Kaczyński - niczym w szkole - założył im "dzienniczki".
11.12.2018 | aktual.: 25.03.2022 12:33
Kaczyński podczas wyjazdowego posiedzenia klubu partii w Jachrance ostrzegał, że każdy kto będzie działał przeciwko partii straci miejsce na listach wyborczych - podaje "Fakt", który opisuje kulisy spotkania. Zamiast słów wsparcia i mobilizacji parlamentarzyści PiS mieli usłyszeć połajanki i straszenie.
Prezes PiS wytykał swoim politykom, że w rozmowach z dziennikarzami nie są przygotowani i nie uzgadniają z nikim wygłaszanych opinii. - Są z tego kłopoty komunikacyjne - miał mówić w Jachrance Kaczyński. Zwracał też uwagę na aktywność w internecie, mówiąc, że "knajacki język i treści" we wpisach w mediach społecznościowych szkodzą partii.
Stąd zapowiedź dokładnej obserwacji aktywności każdego posła i skrupulatnego rozliczania z "wybryków". - Dzienniczki uczniów nam założą - mówi w rozmowie z dziennikiem jeden z parlamentarzystów rządzącego obozu. Inni nazywają to "batem na niepokornych".
"Bo dowiadujemy się ostatni"
Sprawdzana ma być też działalność polityka w okręgu wyborczym i praca w Sejmie. - Kto ma to ocenić? Beata Mazurek? - stwierdza z irytacją inny polityk PiS. "Fakt" wyjaśnia też, że w kuluarach spotkania w Jachrance słychać było dużo słów krytyki właśnie pod adresem rzeczniczki klubu.
Parlamentarzystom PiS przeszkadzać ma również - niedostateczna ich zdaniem - komunikacja wewnętrzna. Narzekali, że o części planów rządzącego obozu dowiadywali się ostatnio dopiero z mediów. Tak również tłumaczyli swoje wpadki podczas medialnych wystąpień.
Zobacz także
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl