PolskaDzień bez łapówki - koperty poszły z dymem

Dzień bez łapówki - koperty poszły z dymem

Z okazji drugiego ogólnopolskiego dnia bez
łapówki, m.in. w Warszawie i Kielcach odbyły się
happeningi. Ich uczestnicy na znak sprzeciwu wobec korupcji palili
koperty.

Dzień bez łapówki - koperty poszły z dymem
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Polak

23.02.2007 15:50

W Warszawie kilkudziesięciu przeciwników korupcji zgromadziło się przed gmachem Politechniki. Byli wśród nich, m.in. przedstawiciele organizacji społecznych, samorządu oraz studenci. Swój sprzeciw wobec łapówkarstwa manifestowali paląc koperty w koksowniku i składając podpisy na bilboardzie. Organizatorzy wręczali uczestnikom owoce - figi oraz naklejki z logo kampanii "Nie daję, nie biorę łapówek".

Polska jest pod względem korupcji na jednym z ostatnich miejsc w Europie, kraj przez to nie może normalnie funkcjonować. Konieczne są działania państwa oraz likwidacja społecznego przyzwolenia na łapówkarstwo. Mentalność korupcyjna pochodzi jeszcze z czasów PRL- u - powiedział jeden z organizatorów warszawskiego happeningu, Maciej Ślusarek ze Stowarzyszenia Ruch Normalne Państwo.

Dodał że według badań najwięcej przypadków korupcji zdarza się m.in. w środowisku medycznym.

Bez zbudowania odpowiedniego systemu służby zdrowia, walka z korupcją będzie walką z wiatrakami - podkreślił Ślusarek.

Zdaniem Pawła Tyszkiewicza ze Stowarzyszenia Agencji Reklamowych, które wspiera kampanię "Nie daję, nie biorę łapówek", w Polsce istnieje przyzwolenie społeczne na "pokątną" korupcję.

Dlatego próbujemy stworzyć modę antykorupcyjną. Jest wiele osób, które z zasady nie dają łapówek, chcemy im pokazać że nie są same. Z maili które dostajemy wynika, że ludzie chcą uczestniczyć w kampanii, choćby przez noszenie naklejek - powiedział Tyszkiewicz.

Happeningi odbyły się też w Kielcach i Ostrowcu Świętokrzyskim. Tam również na znak sprzeciwu wobec korupcji palono koperty.

Członkowie Stowarzyszenia Stop Korupcji na kieleckim deptaku zachęcali przechodniów do spalenia kopert w koksowniku. Rozdawali też ulotki z instrukcją Jak dawać przykład i nie dawać, na których znalazły się rady dla osób, które spotkały się z żądaniem łapówki. Autorzy ulotki przypomnieli również, że osoba która wręczyła łapówkę może uwolnić się od odpowiedzialności karnej, jeśli ujawni prokuratorowi lub policji wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organy ścigania się o tym dowiedzą.

Na rynku w Ostrowcu Świętokrzyskim happening zorganizowało Stowarzyszenie Stop Korupcji oraz Stowarzyszenie Antykorupcyjne. (am)

Źródło artykułu:PAP
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)