Dyrektor CIA: tzw. Państwo Islamskie silniejsze niż kiedykolwiek była Al‑Kaida
• John Brennan stwierdził, że na świecie działają dziesiątki tysięcy członków IS
• Przyznał, że mimo sukcesów w wojnie z tą organizacją IS nie udało się ograniczyć zagrożenia terrorystycznego z jej strony
• Szef CIA ostrzegł, że przegrywając na froncie, Państwo Islamskie może próbować przeprowadzić więcej ataków terrorystycznych
16.06.2016 | aktual.: 16.06.2016 18:25
Podczas przesłuchań w Kongresie John Brennan wyraził przekonanie, że ponosząc straty terytorialne Państwo Islamskie będzie w większym stopniu polegać na taktyce partyzanckiej. - Seria ataków w Bagdadzie i Damaszku pokazuje, że grupa ta ma zdolności głębokiej penetracji bastionów swoich przeciwników - stwierdził.
Brennan powiedział, że poza ograniczeniem terytorium Państwa Islamskiego udało się znacząco zredukować dochody tej organizacji. - Niestety, mimo postępów naszej koalicji na polu walki i w przestrzeni finansowej, nasze wysiłki nie zredukowały potencjału terrorystycznego Państwa Islamskiego i jego globalnego zasięgu - mówił John Brennan.
Dyrektor CIA dodał, że Państwo Islamskie stara się infiltrować Zachód wykorzystując do tego falę uchodźców, kanały przemytnicze i legalne środki podróżowania. Organizacja ta stara się też inspirować do zamachów swoich sympatyków, którzy nie mają z nią bezpośrednich związków, tak jak to miało miejsce w Orlando.
Zdaniem dyrektora CIA liczba fanatyków ISIS jest zdecydowanie większa, niż liczba członków Al-Kaidy w okresie najintensywniejszej działalności tej organizacji terrorystycznej. Ponadto jak powiedział Brennan przedstawiając sprawozdanie przed amerykańską Senacką Komisją Wywiadu, CIA zaniepokojona jest wzrostem znaczenia Libii jako bazy operacji Państwa Islamskiego.
Jak poinformował dyrektor amerykańskiej agencji wywiadowczej, obecnie na terenie Libii znajduje się od pięciu do ośmiu tysięcy wojowników ISIS, przy jednoczesnym zmniejszeniu ich liczebności o kilka tysięcy na terenach Iraku i Syrii.
Z fanatykami tzw. Państwa Islamskiego walczy na terenie Syrii i Iraku międzynarodowa koalicja licząca ponad 60 krajów, w tym wszystkie państwa członkowskie NATO. W lutym tego roku Polska zobowiązała się przystąpić do sojuszu, którego celem jest bombardowanie celów związanych z islamistami i tym samym wsparcie irackich wojsk oraz umiarkowanej opozycji zbrojnej w Syrii.
W środę minister obrony Antoni Macierewicz poinformował w Brukseli, że Polska wyśle 4 myśliwce F-16 Jastrząb. Myśliwce zostaną wysłane do misji obserwacyjnej.