Donald Tusk gotowy na konfrontację w sprawie związków partnerskich
Premier jest gotowy na konfrontację z partyjnymi konserwatystami w sprawie związków partnerskich - czytamy w "Rzeczpospolitej".
10.05.2013 | aktual.: 13.05.2013 14:01
Według informacji gazety, w środę podczas spotkania Klubu Platformy z Donaldem Tuskiem, doszło do awantury. Pokłócili się Elżbieta Achinger i Jerzy Kozdroń. Poszło o związki partnerskie, choć mieli przygotowywać wspólny projekt na ten temat.
W Klubie PO powstał zespół, który miał wypracować jeden partyjny projekt. W środę okazało się, że nic z tego nie wyszło. Rozgoryczony Kozdroń oskarżył Achinger o to, że nie chciała brać udziału w wypracowaniu kompromisu. A Achinger odpowiedziała mu, że nie mogło być mowy o kompromisie, skoro za punkt wyjścia przyjęty został liberalny projekt Dunina.
Chodzi przede wszystkim o to, aby związki nie były zawierane w urzędach stanu cywilnego (jak małżeństwa), tylko poprzez umowy podpisywane u notariusza. To też się stało przedmiotem sporu. Dunin ujawnia w rozmowie z „Rz”: – Poszło o dokumenty podpisywane u notariusza. Pani poseł Achinger nie chciała się zgodzić na „umowy”. Proponowała, aby partnerzy składali „oświadczenia”.
Liberałowie są przekonani, że zaostrzenie stanowiska przez konserwatystów to efekt odwołania z rządu Jarosława Gowina. – W ich interesie jest teraz wyostrzanie różnic światopoglądowych wewnątrz partii – mówi nam jeden z czołowych polityków Platformy.