"Dobra zmiana" w giełdowych spółkach. Nawet setki tysięcy złotych za kilka miesięcy pracy
Kilkoro bliskich współpracowników premiera Mateusza Morawieckiego zarobiło po kilkaset tysięcy złotych, przyjaciele Beaty i Edwarda Szydłów – po blisko 800 tysięcy. Stryj prezydenta Dudy – ponad 180 tys. zł. Oto druga część raportu Wirtualnej Polski o zarobkach "ludzi dobrej zmiany" w giełdowych spółkach z udziałem Skarbu Państwa.
Wirtualna Polska przeanalizowała, kogo zatrudniały na najważniejszych stanowiskach spółki z udziałem Skarbu Państwa (bezpośrednim lub pośrednim) notowane na GPW.
Przekopaliśmy się przez ich sprawozdania za lata 2016-21. W 19 spółkach znaleźliśmy aż 122 osoby powiązane z obozem rządzącym – partyjnych działaczy, kolegów i współpracowników najważniejszych polityków obozu rządzącego: Jarosława Kaczyńskiego, Mateusza Morawieckiego, Jacka Sasina, Joachima Brudzińskiego czy Zbigniewa Ziobry czy Jacka Sasina oraz ludzi od lat działających w otoczeniu PiS.
Jak obliczyliśmy, te 122 osoby zarobiły w spółkach giełdowych łącznie prawie 267 mln zł. 66 z nich zostało milionerami lub multimilionerami. Ich listę opublikowaliśmy w artykule "Klub Milionerów Dobrej Zmiany. Astronomiczne zarobki ludzi związanych z PiS".
56 ludzi z naszej listy zarobiło do końca 2021 r. mniej niż milion złotych. Nie oznacza to jednak, że ich uposażenia są małe.
Część z nich ma wysokie wynagrodzenie, ale zostali zatrudnieni w spółkach dopiero pod koniec 2021 r. Do grudnia 2021 r. zdążyli więc zarobić "tylko" po kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy złotych. Ale po wypłacie wynagrodzeń za siedem miesięcy 2022 r., dołączyli już zapewne do grona milionerów.
Część osób z końcówki naszej listy płac to członkowie rad nadzorczych spółek (rady zbierają się przeważnie kilkanaście razy w roku). Wynagrodzenia za zasiadanie w nich to zwykle tylko część ich dochodów.
Przedstawiamy drugą część naszego rankingu płac.
ZAROBKI OD KILKUSET TYSIĘCY DO 1 MLN ZŁ
Przemysław Piesiewicz (b. wiceprezes Energi) – 985 000 zł*
Kiedyś działał w młodzieżówce PiS. Pracę zaczynał jako przedstawiciel handlowy towarzystwa ubezpieczeniowego, a później agencji ochrony. W 2005 r. został doradcą europosłanki PiS Hanny Foltyn-Kubickiej.
Za poprzednich rządów PiS był we władzach dwóch spółek z grupy Energa – w zarządzie Elektrowni Wodnych Słupsk i radzie nadzorczej Międzynarodowego Centrum Szkolenia Energetyki. Później pracował w spółkach związanych z branżą energetyczną.
W marcu 2016 r. został wiceprezesem koncernu Energa. Odszedł w styczniu 2017 r. Zarobił w tym okresie 985 tys. zł.
Dziś jest wiceprezesem Polskiego Związku Bobslei i Skeletonu.
Maciej Zaborowski (członek rady nadzorczej PZU) - 976 000 zł
Za poprzednich rządów PiS, jako dwudziestoparolatek, pracował w Ministerstwie Sprawiedliwości. Był współautorem raportu sejmowej komisji śledczej powołanej do zbadania tzw. afery hazardowej.
Później, jako adwokat, reprezentował w procesach wielu polityków prawicy (m.in. Zbigniewa Ziobrę i Patryka Jakiego) oraz prawicowowych dziennikarzy (np. Dorotę Kanię i Cezarego Gmyza).
Po wygranej PiS w 2015 r. został członkiem rady nadzorczej PKP Intercity. Od stycznia 2016 r. jest członkiem rady nadzorczej PZU. Do końca 2021 r. spółka wypłaciła mu 976 tys. zł.
W międzyczasie - w 2018 r. - głosami posłów obozu rządzącego, został wybrany do Trybunału Stanu.
Wojciech Myślecki (b. członek rad nadzorczych Tauronu, KGHM i Alior Banku) - 890 000 zł
Jeden z najbliższych współpracowników Kornela Morawieckiego z podziemnej Solidarności Walczącej. Od kilku lat zaświadcza publicznie, że bohaterem podziemia był również Mateusz Morawiecki.
Na początku lat 90. był pełnomocnikiem rektora Politechniki Wrocławskiej ds. przekształceń organizacyjnych. Dzięki jego staraniom Mateusz Morawiecki trafił na studia biznesowe prowadzone przez PW, we współpracy z amerykańską uczelnią.
Później, gdy Morawiecki był prezesem BZ WBK, Myślecki został "doradcą ds. programów strategicznych" w tym banku.
Po wygranej PiS w 2015 r. trafił do rady nadzorczej Tauronu (był w niej do listopada 2016 r. i zarobił 103 tys. zł). Potem - od grudnia 2016 r. do kwietnia 2018 r. – zasiadał w radzie nadzorczej KGHM (zarobił w niej 168 tys. zł). A od czerwca 2018 r. do sierpnia 2021 r., był członkiem rady nadzorczej "zrepolonizowanego" Alior Banku. Otrzymał za to 619 tys. zł wynagrodzenia.
W 2019 r. wpłacił 20 tys. zł na fundusz wyborczy PiS.
Paweł Górecki (członek rady nadzorczej PZU) - 879 000 zł
Wrocławianin. Prawnik. W latach 2000-11 główny specjalista, a potem radca prawny w Starostwie Powiatowym we Wrocławiu. Od 2006 r. także adiunkt na Uniwersytecie Szczecińskim. W 2014 r. powołano go do rady nadzorczej wrocławskiej Spółdzielni Mieszkaniowej "Gądów".
Jesienią 2015 r. został pełnomocnikiem finansowym Komitetu Wyborców Kukiz’15 – z którego list kandydowali Kornel Morawiecki i jego współpracownicy z Solidarności Walczącej.
Jego kariera nabrała tempa, gdy Mateusz Morawiecki został ministrem rozwoju. Górecki wszedł do władz podlegających Morawieckiemu spółek: rady nadzorczej Polskiej Agencji Informacji i Handlu i rady, a następnie zarządu Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych.
Od 2017 r. zasiada też w radzie nadzorczej PZU. Do końca 2021 r. zarobił tam 879 tys. zł.
W 2019 r. wpłacił na fundusz wyborczy PiS 17 tys. zł (z tego 10 tys. zł na kampanię Mateusza Morawieckiego i 7 tys. na kampanię kandydatów związanych w przeszłości z Solidarnością Walczącą).
Agata Górnicka (członkini rady nadzorczej PZU) – 820 000 zł
Politolożka. Żona Tomasza Górnickiego, jednego z najbliższych współpracowników Mateusza Morawieckiego z grupy byłych harcerzy ZHR. Sama także od lat współpracuje z obecnym premierem.
Gdy Morawiecki kierował Bankiem Zachodnim WBK, była jego asystentką, potem menadżerem biura zarządu i rady nadzorczej BZ WBK. Gdy Morawiecki został wicepremierem i ministrem rozwoju, mianował ją szefową swojego gabinetu politycznego (w grudniu 2015 r.), a gdy objął funkcję premiera, Górnicka przeszła z nim do KPRM.
Od lutego 2017 r. zasiada w radzie nadzorczej PZU. Do końca 2021 r. spółka wypłaciła jej 820 tys. zł.
Wiosną 2018 r. została dyrektorem biura relacji z otoczeniem w PKN Orlen i szefową rady Fundacji Orlen Dar Serca.
W 2019 r. wpłaciła na fundusz wyborczy PiS 20 tys. zł. W 2020 r. – przed wyborami prezydenckimi - przelała na ten fundusz kolejnych 10 tys. zł.
Piotr Wasaty (b. członek zarządu PKP CARGO) – 815 000 zł
Od 2001 r. prowadził własną firmę świadczącą usługi doradcze i audytorskie (pracowała dla urzędów gmin i instytucji państwowych).
Przed laty współpracował z Januszem Kowalskim (ówczesnym radnym Opola, dziś posłem Solidarnej Polski) w Stowarzyszeniu "Stop Korupcji", które miało walczyć z układami w lokalnym samorządzie. Został wówczas pracownikiem wydziału kontroli i audytu w opolskim magistracie.
Za poprzednich rządów PiS, gdy Kowalski trafił do Ministerstwa Gospodarki i współpracował z odpowiedzialnym za sprawy energetyki Piotrem Naimskim, Wasaty został prokurentem w państwowej spółce PERN "Przyjaźń" – odpowiadał m.in. za audyt.
Potem był specjalistą ds. rozliczeń i sprawozdawczości w Wydawnictwach Szkolnych i Pedagogicznych (2009-10) i wicedyrektorem odpowiedzialnym za finanse w ZAiKS ( 2010-17).
Po tym, jak Janusz Kowalski został wiceministrem aktywów państwowych, Wasaty trafił do zarządu PKP Cargo. Stanowisko pełnił od sierpnia 2020 do października 2021 r. Zarobił w tym czasie 815 tys. zł.
Sabina Bigos-Jaworowska (członkini rady nadzorczej Pekao SA) – 791 000 zł
Od lat bliska koleżanka Beaty Szydło. W rozmowie z "Gazetą Krakowską" mówiła, że to Szydło namówiła ją w 2000 r. do zostania dyrektorką Zespołu Opieki Zdrowotnej w Oświęcimiu (przyszła premier była wówczas radną powiatu oświęcimskiego, któremu podlega szpital).
W 2016 r. rząd Szydło przyznał tej placówce 3 mln zł na zakup aparatury do pracowni rezonansu magnetycznego. Podczas jej otwarcia, wstęgę przecinały wspólnie Szydło i Bigos-Jaworowska.
Od stycznia 2016 r. Bigos-Jaworowska jest członkinią nadzorczej państwowej spółki PL.2012+, zarządzającej Stadionem Narodowym. Od czerwca 2017 r. zasiada w nadzorczej Pekao SA. W tej ostatniej do końca 2021 r. zarobiła 791 tys. zł.
Michał Kaszyński (członek rady nadzorczej Pekao SA) – 791 000 zł
Wieloletni znajomy i partner biznesowy Edwarda Szydło, męża byłej premier. W 1992 r. wspólnie założyli Stowarzyszenie na rzecz Szkoły Zarządzania i Handlu w Oświęcimiu. Kaszyński został wówczas wiceprezesem (od 1999 r. jest prezesem), a Szydło członkiem zarządu tej organizacji (nadal pełni tę funkcję). Parę miesięcy później stowarzyszenie powołało Szkołę Zarządzania i Handlu (SZiH). Jej dyrektorem jest Edward Szydło.
W 2016 roku Kaszyński przejął od Edwarda Szydło udziały w spółce powiązanej z SZiH.
W 2017 roku – za rządów Beaty Szydło - został najpierw członkiem rady nadzorczej Uzdrowiska Krynica Żegiestów, a potem także członkiem rady nadzorczej Banku Pekao SA. Do końca 2021 r. w Pekao SA zarobił łącznie 791 tys. zł.
Monika Fill (członkini rady nadzorczej Grupy Azoty) - 741 000 zł
Z wykształcenia jest socjologiem i filologiem. Przez wiele lat związana była z firmami ubezpieczeniowymi, zajmując się przeważnie ich marketingiem.
Żona Tomasza Filla – bliskiego współpracownika Mateusza Morawieckiego z grupy dawnych harcerzy ZHR, przez wiele lat PR-owca, dziś m.in. wiceprezesa Polskiego Funduszu Rozwoju i – jak wynika z maili wyciekających z poczty Michała Dworczyka –członka nieformalnej grupy doradzającej premierowi w sprawach politycznych.
Już za rządów PiS - w latach 2019-20 – Monika Fill zasiadała w radzie nadzorczej państwowego Polskiego Holdingu Hotelowego. Od 5 grudnia 2016 r. jest w radzie nadzorczej Grupy Azoty SA. Do końca 2021 r. zarobiła w niej 741 tys. zł.
W 2019 r. jej mąż wpłacił na fundusz wyborczy PiS 36 tys. zł (z przeznaczeniem na kampanię Mateusza Morawieckiego).
Zbigniew Hajłasz (b. członek rady nadzorczej PKO BP) - 734 000 zł**
Do PiS wstąpił w 2005 r. W latach 2006-10 z rekomendacji partii, zasiadał w radzie nadzorczej Radia Wrocław.
Od 2018 r. jest prezesem dwóch spółek z grupy KGHM; był też członkiem rady nadzorczej trzeciej spółki z grupy.
Od czerwca 2016 r. do października 2021 r. zasiadał w radzie nadzorczej nadzorczej PKO BP. Zarobił w niej 734 tys. zł.
Ireneusz Purgacz (członek rady nadzorczej BOŚ, b. członek rady nadzorczej Grupy Azoty) - 708 000 zł
Adwokat. Od 2010 r. radny miejski PiS, a obecnie także przewodniczący Rady Miejskiej w Pułtusku.
Od grudnia 2016 r. do lutego 2019 r. był członkiem rady nadzorczej Grupy Azoty. Zarobił w niej 366 tys. zł. Od czerwca 2019 r. zasiada w radzie nadzorczej BOŚ. Do końca 2021 r. bank wypłacił mu 342 tys. zł.
Maciej Łopiński (członek rady nadzorczej PKO BP, b. członek rady nadzorczej PZU) - 707 000 zł
Polonista. W latach 2005-10 najpierw minister odpowiedzialny za politykę medialną, potem szef gabinetu Lecha Kaczyńskiego w Kancelarii Prezydenta RP. Później etatowy doradca Grzegorza Biereckiego, wówczas prezesa Krajowej SKOK.
W latach 2011-15 był posłem PiS. W 2015 r. znów został ministrem w kancelarii prezydenta – tym razem Andrzeja Dudy.
Od 2017 r. jest członkiem rady nadzorczej TVP. Od stycznia 2018 do czerwca 2021 r. był też członkiem rady nadzorczej PZU. Ubezpieczeniowy koncern wypłacił mu 637 tys. zł wynagrodzenia.
W czerwcu 2021 r. powołano go do rady nadzorczej PKO BP. Do końca 2021 r. zarobił w niej 70 tys. zł.
Przemysław Marchlewicz (b. wiceprezes Lotosu) - 707 000 zł
Prawnik i menedżer. Były szef PiS w Sopocie i członek władz partii na Pomorzu. Od 2002 do 2004 r. był wicemarszałkiem województwa pomorskiego. W 2004 r. został wiceprezesem Agencji Rozwoju Pomorza (należącej do pomorskiego samorządu).
W 2005 r. startował z listy PiS do Sejm, ale się nie dostał. Jednak po wygranej PiS w tamtych wyborach, zasiadł w zarządzie państwowej spółki Zarząd Portu Morskiego Gdynia. W 2006 r. został radnym PiS w Sopocie, a cztery lata później radnym pomorskiego sejmiku wojewódzkiego.
Od maja do grudnia 2016 r. zasiadał w zarządzie Lotosu. Zarobił na tym stanowisku 707 tys. zł (z tego 206 tys. zł wypłacono mu w 2017 r., już po odejściu z funkcji).
Rafał Mucha (członek zarządu Enei) - 680 000 zł
Prawnik i ekonomista. Brat Pawła Muchy – byłego doradcy i ministra w kancelarii prezydenta Andrzeja Dudy, dziś doradcy prezesa NBP.
Kiedyś działał w Unii Wolności. W latach 2006-14 był radnym powiatu gryfińskiego z ramienia Bezpartyjnego Bloku Samorządowego, a od 2014 - z ramienia PSL. Później związał się z PiS. W 2015 r. kandydował z listy tej partii do Sejmu, ale się nie dostał.
W maju 2019 r. objął jednak mandat poselski po Joachimie Brudzińskim, który został europosłem. W 2019 r. znów kandydował do Sejmu i znów bez sukcesu.
W 2019 r. wpłacił na fundusz wyborczy PiS 32,9 tys. zł (z tego 8 tys. zł na kampanię Joachima Brudzińskiego do PE, resztę na swoją kampanię do Sejmu).
Od 2002 r. do 2016 r. kierował Przedsiębiorstwem Usług Komunalnych w Gryfinie. Po wygranej PiS w 2015 r. przeszedł do państwowych spółek. Od 2016 r. był wicedyrektorem oddziału w Zespole Elektrowni Dolna Odra, a od 2020 r. wiceprezesem PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna.
W grudniu 2020 r. został powołany do zarządu Enei. Do końca 2021 r. zarobił w niej 680 tys. zł.
Rafał Pasieka (b. wiceprezes JSW) – 661 000 zł
Absolwent Wydziału Nauk Społecznych KUL i podyplomowego zarządzania na SGH.
W 2000 r. został zatrudniony w zespole zakupów PKN Orlen. Dyrektorem Biura Dostaw i Zakupów Orlenu był wtedy Mirosław Kochalski. Od tego czasu kariera zawodowa Pasieki często splata się z karierą Kochalskiego.
Gdy za rządów Lecha Kaczyńskiego w Warszawie Kochalski zaczął kierować biurem zamówień publicznych stołecznego magistratu, Pasieka został tam wicedyrektorem. Potem Kochalski został sekretarzem, wiceprezydentem i w końcu komisarzem stolicy, a Pasieka pełniącym obowiązki dyrektora biura prezydenta miasta. Gdy za poprzednich rządów PiS Kochalski objął funkcję prezesa Ciechu - Pasieka został jego zastępcą (2006-08).
W latach 2010-11 pracował w ZUS w Warszawie, a następnie (do 2016 r.) był dyrektorem biura administracyjno-gospodarczego Instytutu Pamięci Narodowej.
W latach 2016-18 pełnił funkcję dyrektora ds. marketingu w PKN Orlen (w zarządzie koncernu zasiadał wówczas Mirosław Kochalski).
Od lipca 2019 do lutego 2020 był wiceprezesem JSW. Zarobił tam 661 tys. zł.
Jadwiga Lesisz (członkini rady nadzorczej Orlenu) - 614 000 zł
Jest żoną Cezariusza Lesisza, który zakładał z Kornelem Morawieckim podziemną Solidarność Walczącą, po latach został najpierw kierowcą i asystentem poselskim Kornela Morawieckiego, a później szefem gabinetu politycznego Mateusza Morawieckiego i pełnomocnikiem premiera ds. rozwoju gospodarczego.
Jadwiga Lesisz w latach 2012-16 pracowała w banku PKO BP, rządzonym wówczas przez Zbigniewa Jagiełłę - przyjaciela Mateusza Morawieckiego.
W 2016 r. była przez miesiąc społeczną asystentką poselską Kornela Morawieckiego. Od 2016 r. do 2017 r. pełniła funkcję dyrektorki w Ministerstwie Rozwoju, na którego czele stał wówczas Mateusz Morawiecki.
Od września 2016 r. do stycznia 2017 r. zasiadała w radzie nadzorczej Banku Gospodarstwa Krajowego (zarobiła w niej 28,4 tys. zł). Na początku 2018 r. została wiceszefową, a potem na kilka miesięcy szefową, Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości.
Jest członkinią rady spółki PKO Bank Hipoteczny. Od lutego 2018 r. zasiada w radzie nadzorczej Orlenu. Do końca 2021 r. spółka wypłaciła jej 614 tys. zł.
W 2019 r. Lesisz wpłaciła na fundusz wyborczy PiS 30 tys. zł (z tego 25 tys. zwrócono jej z przyczyn formalnych).
Mirosław Barszcz (b. członek rady nadzorczej PKO BP) - 549 000 zł
Prawnik. Za poprzednich rządów PiS najpierw wiceminister finansów (2005-06), a później minister budownictwa (2007 r.). W 2011 r. został doradcą Jarosława Gowina, ówczesnego ministra sprawiedliwości w rządzie PO, a kilka lat późnej wicepremiera w rządzie PiS.
Po wygranej PiS w 2015 r. został prezesem BGK Nieruchomości (obecnie PFR Nieruchomości). Był nim do 2020 r.
Od lutego 2016 r. do sierpnia 2020 r. był członkiem rady nadzorczej PKO BP. Zarobił w tym czasie 549 tys. zł.
Mariusz Andrzejewski (członek rady nadzorczej PKO BP) - 531 000 zł
Ekonomista. Wiceminister finansów za poprzednich rządów PiS. Był współautorem programu ekonomicznego PiS. W 2017 r., podczas Forum Ekonomicznego w Krynicy, gdy Beacie Szydło przyznawano tytuł Człowieka Roku 2016, Andrzejewski wygłosił pochwalną laudację na jej cześć.
Od 2016 r. jest członkiem rady nadzorczej PKP Polskie Linie Kolejowe i Tauron Sprzedaż. W czerwcu 2017 r. został powołany także do rady nadzorczej PKO BP. W tej ostatniej, do końca 2021 r., zarobił 531 tys. zł.
Maria Sosnowska (b. członkini zarządu Orlenu) - 479 000 zł
Bliska współpracownica Mirosława Kochalskiego (za prezydentury Lecha Kaczyńskiego w Warszawie był dyrektorem w magistracie, potem sekretarzem, a gdy Kaczyński został prezydentem kraju - komisarzem miasta).
Współpracowała z nim w stołecznym ratuszu, a przeszła przeszła z nim do spółki Ciech, na stanowisko szefowej biura zarządu. Potem była zastępczynią Kochalskiego w Centrum Personalizacji Dokumentów. Wkrótce po jego przejściu do Orlenu, do spółki trafiła również ona.
W zarządzie Orlenu zasiadała od lipca 2017 r. do lutego 2018 r., zarabiając w tym czasie 479 tys. zł.
Andrzej Kapała (członek rady nadzorczej Orlenu) - 447 000 zł
Człowiek Mateusza Morawieckiego. W latach 80. współpracował z Federacją Młodzieży Walczącej (organizacją podzielającą poglądy i koncepcje Solidarności Walczącej), a potem z samą SW. W latach 2009-11 był członkiem zarządu Stowarzyszenia Solidarność Walcząca, założonego przez Kornela Morawieckiego.
W latach 2012-20 pełnił funkcję dyrektora biura administracji w PKO BP (szefował mu wówczas przyjaciel Mateusza Morawieckiego - Zbigniew Jagiełło).
Od czerwca 2018 r. zasiada w radzie nadzorczej Orlenu. Do końca 2021 r. spółka wypłaciła mu 447 tys. zł.
W 2019 r. wpłacił 7,1 tys. zł na fundusz wyborczy PiS.
W 2020 r. został członkiem rady nadzorczej zakładów Dozamel (właścicielami są Agencja Rozwoju Przemysłu i Skarb Państwa), a potem oddelegowano go do pełnienia funkcji prezesa tych zakładów (miesięczna pensja na tym stanowisku to ponad 28 tys. zł).
Mieczysław Sawaryn (członek rady nadzorczej PGE) - 447 000 zł
Historyk i prawnik. W latach 1998-2014 radny Gryfina, a od 2014 r. jego burmistrz. W 2005 r. nie dostał się do Sejmu z listy PiS. Kilka lat temu zawiesił członkostwo w partii, ponieważ PiS chciał wystawić innego kandydata w wyborach na burmistrza.
Od 1 marca 2016 r. jest członkiem rady nadzorczej PGE. Do końca 2021 r. zarobił z tego tytułu 447 tys. zł.
Dariusz Figura (członek rady nadzorczej Lotosu) - 443 000 zł
Informatyk. W latach 80. współpracował z podziemnym "Głosem" Antoniego Macierewicza. Na początku lat 90., gdy Macierewicz był szefem MSWiA, Figura został specjalistą w tym ministerstwie. Później zajął się biznesem. W latach 1998 - 2002 był radnym AWS w warszawskiej gminie Centrum. Od 2006 r. jest radnym PiS w Warszawie, a obecnie także wiceprzewodniczącym Rady Warszawy.
W styczniu 2016 r. wszedł do rady nadzorczej Lotosu. Do końca 2021 r. zarobił 443 tys. zł.
W 2019 roku wpłacił na fundusz wyborczy PiS 7,5 tys. zł.
Grzegorz Kuczyński (b. członek rady nadzorczej PGE) - 442 000 zł
Adwokat. Partner w kancelarii prawnej Gotkowicz Kosmus Kuczyński i Partnerzy, która obsługujące PiS i reprezentuje Jarosława Kaczyńskiego w procesach przeciwko dziennikarzom i mediom.
W marcu 2016 r. został członkiem rady nadzorczej PGE. Zasiadał w niej do 2022 r. Do końca 2021 r. otrzymał 442 tys. zł.
Michał Gabryel (b. członek rady nadzorczej Grupy Azoty) - 421 000 zł
Fizyk teoretyk. W czasach PRL razem z Kornelem Morawieckim, zakładał podziemną Solidarność Walczącą i był członkiem władz tej organizacji. W 2007 r., znów obok Kornela Morawieckiego, był jednym ze współzałożycieli Stowarzyszenia Solidarność Walcząca (które ma propagować idee podziemnej SW).
Za rządów PiS został powołany do władz kilku spółek z udziałem Skarbu Państwa.
W latach 2016-2017 zasiadał w radzie nadzorczej Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (podlegającej Mateuszowi Morawieckiemu). Potem - od grudnia 2017 r. do czerwca 2020 r. - był członkiem rady nadzorczej Grupy Azoty. Zarobił w niej w sumie 421 tys. zł.
Od 2018 r. jest szefem rady nadzorczej Uzdrowiska Świeradów-Czerniawa (z grupy KGHM).
W 2019 roku wpłacił 2 tys. zł na fundusz wyborczy PiS (wsparł kampanię Andrzeja Kisielewicza).
Lechosław Rojewski (członek zarządu PGE) - 415 000 zł
Pomorski działacz PiS. Absolwent Wyższej Szkoły Morskiej w Gdyni i AGH w Krakowie. Pracował jako wykładowca w kilku prywatnych uczelniach.
W latach 2011-13 był członkiem zarządu spółki Centrum Medyczne Wiczlino-Chwarzno.
W latach 2012-16 i potem od 2017 r. prowadził własną działalność gospodarczą – doradztwo podatkowe i usługi księgowe.
Po wygranej PiS w 2015 r. został wiceprezesem, a potem prezesem spółki Port Gdański Eksploatacja.
W 2019 r. wpłacił 4 tys. zł na fundusz wyborczy PiS (po połowie na kampanię Małgorzaty Zwiercan i Marcina Horały).
W latach 2019-21 był wiceprezesem Węglokoksu. Od czerwca jest wiceprezesem PGE. Do końca 2021 r. zarobił tam 415 tys. zł.
Michał Czarnik (b. członek rady nadzorczej KGHM, b. członek rady nadzorczej Tauronu) - 411 000 zł
Radca prawny. Kiedyś zaangażowany w działalność Klubu Jagiellońskiego i Fundacji Republikańskiej. Po wyborach w 2015 r. został szefem zespołu doradczego ówczesnego ministra skarbu Dawida Jackiewicza ds. reformy nadzoru właścicielskiego. Według "Gazety Wyborczej", w 2017 r. doradzał prezydentowi Andrzejowi Dudzie w sprawie ustaw o Sądzie Najwyższym i KRS.
Od grudnia 2015 r. do końca 2016 r. był w w radzie nadzorczej Tauronu, a od stycznia 2016 r. do lipca 2018 r. – w radzie nadzorczej KGHM. W tej pierwszej zarobił 115 tys. zł, w drugiej – 296 tys. zł.
Dziś jest członkiem rady Przedsiębiorstwa Państwowego Porty Lotnicze. Przez kilka lat był też wiceprezesem spółki PGE Centrum (należącej do grupy PGE).
Mateusz Bochacik (b. członek rady nadzorczej Orlenu) - 401 000 zł
Adwokat. W latach 2007-10 (do katastrofy smoleńskiej) był asystentem ministra-koordynatora służb specjalnych Zbigniewa Wassermanna, a potem jego asystentem poselskim i dyrektorem jego biura poselskiego. Później, do 2013 r., pracował jako asystent europosła Pawła Kowala.
W 2015 r. wpłacił na kampanię PiS 10 tys. zł.
Po wygranej PiS w 2015 r. powołano go do rady nadzorczej jednej ze spółek należących do Polskiej Grupy Zbrojeniowej (był w niej do początku 2019 r.). Zasiadał też w radzie Międzynarodowego Portu Lotniczego Kraków-Balice.
Członkiem rady nadzorczej Orlenu był od stycznia 2016 r. do lutego 2019.r. Zarobił w niej w tym czasie 401 tys. zł.
Dariusz Grylak (b. członek zarządu BOŚ) - 372 000 zł
Działacz komitetu terenowego PiS w warszawskim Ursusie, od kilku kadencji radny PiS tej dzielnicy.
Od lutego 2017 r. do lutego 2018 r. był wiceprezesem BOŚ. Bank wypłacił mu łącznie 372 tys. zł.
W 2019 r. wpłacił na fundusz wyborczy PiS 2,5 tys. zł.
Paweł Sałek (członek rady nadzorczej BOŚ) - 347 000 zł
Inżynier. Ukończył podyplomowy kierunek relacje międzynarodowe i dyplomacja w WSKSiM w Toruniu (uczelni o. Rydzyka) oraz założone przez Jana Szyszkę Studium Oceny i Wyceny Zasobów Przyrodniczych SGGW.
Za poprzednich rządów PiS, gdy Szyszko był ministrem środowiska, Sałek został członkiem jego gabinetu politycznego. Po wygranej PiS w 2015 r., gdy Szyszko wrócił do resortu, Sałek wrócił razem z nim. Od listopada 2015 r. do marca 2018 r. był sekretarzem stanu w resorcie środowiska. Od czerwca 2018 r. jest etatowym doradcą prezydenta Andrzeja Dudy ds. ochrony środowiska i polityki klimatycznej.
W 2018 r. został także radnym PiS w łódzkim sejmiku wojewódzkim.
Od czerwca 2019 r. jest członkiem rady nadzorczej BOŚ. Tylko do końca 2021 r. zarobił w niej 347 tys. zł.
W 2019 r. ubiegał się o mandat posła, ale bez powodzenia. Na fundusz wyborczy PiS wpłacił wówczas 15 tys. zł.
Maciej Żółtkiewicz (b. członek rady nadzorczej Energi) - 323 000 zł
Inżynier elektryk. W 2006 roku kandydował z listy PiS do Rady Miejskiej w Radomiu – bez powodzenia (zdobył 49 głosów).
Pełnił funkcje we władzach różnych spółek. Był m.in. członkiem zarządu Zakładu Maszyn do Szycia "Łucznik" w Radomiu (1999-2000), prezesem Fabryki Łączników Radom (2006-08) oraz członkiem rad nadzorczych Elektrociepłowni Radom i Elektrowni Wodnej Żarnowiec.
Od stycznia 2016 r. do czerwca 2020 r. zasiadał w radze nadzorczej Energi. Spółka wypłaciła mu w tym czasie 323 tys. zł.
Tomasz Hapunowicz (członek rady nadzorczej PGE) - 318 000 zł
Absolwent wydziału humanistycznego Akademii Podlaskiej w Siedlcach i podyplomowych studiów o samorządzie terytorialnym. W latach 2006-09 był dyrektorem Gminnego Ośrodka Kultury w Zbuczynie, a potem specjalistą ds. funduszy. Od 2010 r. do 2021 r. pełnił funkcję wójta gminy Zbuczyn, w wyborach kandydował z komitetu wyborczego PiS. Jest działaczem tej partii.
W styczniu 2018 r. został powołany do rady nadzorczej PGE. Do końca 2021 r. zarobił w niej 318 tys. zł.
W 2020 r. wpłacił 2 tys. zł na fundusz wyborczy PiS.
Józef Wierzbowski (członek rady nadzorczej PZU) - 293 000 zł
Człowiek Jacka Sasina. Jak pisała "Gazeta Wyborcza", przed laty pracowali razem w Urzędzie ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych. W 2005 r. Wierzbowski objął po Sasinie fotel kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w Warszawie (stolicą rządził wówczas Lech Kaczyński). Według "Polityki", do USC "jeden za drugim" zaczęli wówczas trafiać bliscy i krewni Sasina.
W 2007 r. musiał odejść z USC - po ujawnieniu przez "Gazetę Wyborczą", że kierowanie urzędem łączył z pracą w komisji weryfikacyjnej WSI (kierował nią Antoni Macierewicz). Wtedy pracował krótko w kancelarii premiera Jarosława Kaczyńskiego.
Kilka lat później – śladem Jacka Sasina – trafił do urzędu miasta w Wołominie (gdzie rządził wówczas Ryszard Madziar z PiS). Najpierw został doradcą, potem sekretarzem miasta. Zasiadał też w radzie nadzorczej Miejskiego Zakładu Oczyszczania w Wołominie.
Po wygranej PiS w 2015 r. trafił do władz kolejnych spółek z pośrednim lub bezpośrednim udziałem Skarbu Państwa.
Jest prokurentem spółki-córki PGNiG (PGNiG Termika) i członkiem rady nadzorczej GPW Benchmark (spółka-córka Giełdy Papierów Wartościowych).
Wiosną 2020 r. został członkiem rady nadzorczej PZU. Tylko do końca 2021 r. zarobił w niej 293 tys. zł.
Marek Grzelaczyk (b. członek rady nadzorczej Grupy Azoty) - 281 000 zł
Prawnik, absolwent KUL. Za rządów AWS-UW był wojewodą zamojski, a potem prezydentem Zamościa. Kilkakrotnie startował w wyborach z prawicowych ugrupowań, m.in. w 2014 r. do sejmiku lubelskiego z listy PiS – bez powodzenia.
Od stycznia 2016 r. do października 2017 r. zasiadał w radzie nadzorczej Grupy Azoty. Zarobił w niej 281 tys. zł. Odwołano go w związku z zarzutami korupcji.
Jerzy Wal (b. członek rady nadzorczej Polskiego Holdingu Nieruchomości) - 240 000 zł
Były radny PiS w powiecie pułtuskim. W latach 90. prowadził własną działalność gospodarczą. Potem przez wiele lat pracował w Pułtuskim Przedsiębiorstwie Usług Komunalnych; w latach 2007-15 był jego prezesem.
Od lutego 2016 r. do czerwca 2020 r. zasiadał w radzie nadzorczej PHN. Zarobił w niej 240 tys. zł.
Michał Maziarka (członek rady nadzorczej Grupy Azoty) - 240 000 zł
Adwokat. Działacz samorządowy. Był radnym i przewodniczącym rady miejskiej w Pilźnie. W 2014 r., reprezentując PiS, kandydował na burmistrza Pilzna. Od 2014 r. jest radnym PiS w powiecie dębickim (obecnie również przewodniczącym rady powiatu).
Od 2016 r. jest członkiem rady nadzorczej Gas Trading Podkarpacie. W czerwcu 2020 r. został powołany do rady nadzorczej Grupy Azoty. Do końca 2021 r. zarobił w niej 240 tys. zł.
Marcin Izdebski (b. członek rady nadzorczej PKO BP, członek rady nadzorczej Banku Pekao SA) - 217 000 zł
Jesienią 2016 r. – jako 26-latek - objął posadę wicedyrektora w Ministerstwie Skarbu Państwa, a gdy wkrótce potem zostało zlikwidowane – stanowisko wicedyrektora w Departamencie Skarbu Państwa w KPRM.
W 2019 r. wpłacił 500 zł na fundusz wyborczy PiS, wspierał kandydaturę Macieja Małeckiego, przyszłego wiceministra aktywów państwowych. Do tego resortu trafił też Izdebski. W styczniu 2020 r. powołano go na dyrektora departamentu nadzoru.
Był członkiem rad nadzorczych państwowych spółek: Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych, Polski Holding Hotelowy i Polska Grupa Lotnicza.
Od sierpnia 2020 r. do czerwca 2021 r. zasiadał w radzie nadzorczej PKO BP. Zarobił w niej 113 tys. zł. Od czerwca 2021 r. jest członkiem rady Banku Pekao SA. Do końca 2021 r. wypłacono mu z tego tytułu 104 tys. zł.
Marcin Kowalczyk (członek rad nadzorczych PGE i PKP Cargo) - 200 000 zł
Absolwent prawa na uniwersytecie w Olsztynie i podyplomowych studiów na Akademii Obrony Narodowej w Warszawie.
Za poprzednich rządów PiS był asystentem w gabinecie politycznym ministra obrony Aleksandra Szczygło. Potem pracował jako pełnomocnik ds. informacji niejawnych w kancelarii prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Później w jego biogramie jest kilkuletnia dziura. Być może w tym czasie zdobywał doświadczenie "w przedsiębiorstwach prywatnych zajmujących się obrotem specjalnym i działalnością w zakresie wytwarzania oraz obrotu wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym", którym chwalił się kilka lat temu.
W 2017 r. minister Antoni Macierewicz powołał go na wiceszefa Agencji Mienia Wojskowego. Potem (w latach 2018-20) był wiceszefem państwowego Wojskowego Przedsiębiorstwa Handlowego.
W 2019 r. wpłacił 3 tys. zł na fundusz wyborczy PiS (wspierając kampanię Jacka Sasina).
W 2020 r. został wiceszefem, a potem szefem spółki PGE Dystrybucja (nadzorowanej przez ministerstwo aktywów państwowych, czyli przez Sasina).
W styczniu 2021 r. został szefem gabinetu politycznego ministra Sasina. Trzy dni później Sasin powołał go także do rady nadzorczej PGE. W tym samym miesiącu powołano go także do rady nadzorczej PKP Cargo
Do końca 2021 r. PGE wypłaciła mu ponad 78 tys. zł, a PKP Cargo – 122 tys. zł.
ZAROBKI PONIŻEJ 200 TYS. ZŁ
Grzegorz Janas (b. członek rady nadzorczej Pekao SA) - 193 000 zł
Według "Pulsu Biznesu", łączą go dobre relacje ze Zbigniewem Ziobrą. Początki ich znajomości, mają sięgać czasów, gdy Janas działał w Stowarzyszeniu Fair Play (współpracowało z PiS w pracach nad przepisami, które miały ułatwić młodym ludziom wejście do zawodów prawniczych).
Za poprzednich rządów PiS pracował w ministerstwie skarbu, którego szefem był wówczas Michał Krupiński, późniejszy szef PZU i Banku Pekao.
W 2007 r. kandydował do Sejmu z listy PiS, ale bez powodzenia.
W 2017 r. został prezesem spółki PZU Centrum Operacji, a w 2020 r. – członkiem rady nadzorczej Armatury Kraków (należącej do PZU).
Od wiosny 2017 r. do wiosny 2020 r. był członkiem rady nadzorczej Pekao SA. Zarobił w niej 193 tys. zł.
Antoni Duda (b. członek rady PKP Cargo) - 183 000 zł
Stryj prezydenta Andrzeja Dudy.
Inżynier elektryk. W czasach PRL pracował w Wyższej Szkole Inżynierskiej w Opolu, a potem w Przedsiębiorstwie Modernizacji Urządzeń Energetycznych Remak.
Na początku lat 90. Działał w Porozumieniu Centrum – pierwszej partii braci Kaczyńskich.
W latach 1998–2002 był dyrektorem opolskiego oddziału Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, a od 2003 - dyrektorem Powiatowego Urzędu Pracy w Opolu.
W 2015 roku został posłem z listy PiS. W 2019 znów kandydował, ale nie zdobył mandatu.
Od lata 2020 do lata 2022 był członkiem rady nadzorczej PKP Cargo. Tylko do końca 2021 r. zarobił w niej 183 tys. zł.
Grzegorz Peczkis (członek rady nadzorczej Tauronu) - 167 000 zł
Inżynier. Działacz PiS. W latach 2010-15 radny Kędzierzyna-Koźla. W 2015 r. został senatorem PiS.
W grudniu 2019 r. powołano go do rady nadzorczej Tauronu, a na początku 2020 r. także do rady nadzorczej Zakładów Azotowych Kędzierzyn z Grupy Azoty.
W Tauronie, tylko do końca 2021 r., zarobił 167 tys. zł.
Piotr Zborowski (wiceprezes Pekao SA) – 162 000 zł
Prawnik. W latach 2011-16 w ramach własnej działalności gospodarczej, świadczył usługi prawne w Kętrzynie. Potem – do 2018 r. był wspólnikiem w spółce pomagającej w dochodzeniu odszkodowań od firm ubezpieczeniowych.
W latach 2018-19 pracował dla Agencji Mienia Wojskowego i Wojskowego Przedsiębiorstwa Handlowego.
Stamtąd trafił pod skrzydła wicepremiera Jacka Sasina – najpierw został doradcą w jego gabinecie politycznym w KPRM, a potem dyrektorem jego biura w Ministerstwie Aktywów Państwowych.
W 2020 r. objął funkcję dyrektora w Pekao SA – odpowiadał m.in. za wsparcie prac zarządu i rady nadzorczej. Jesienią 2021 r. został powołany do zarządu - na stanowisko wiceprezesa nadzorującego pion strategii. Do końca 2021 r. (czyli przez dwa miesiące) zarobił w banku 162 tys. zł.
Arkadiusz Siwko (b. prezes Energi i b. członek rady nadzorczej Orlenu) - 127 000 zł
Bliski współpracownik Antoniego Macierewicza. Był szefem jego gabinetu politycznego, gdy w latach 1991-92 Macierewicz kierował MSW.
Po wygranej PiS w 2015 r. został prezesem Polskiej Grupy Zbrojeniowej i członkiem rady nadzorczej Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych. Obie spółki nadzorował wówczas Macierewicz (jako szef MON). Na początku 2017 r. Siwko przestał pełnić te funkcje.
Od stycznia do czerwca 2016 r. był członkiem rady nadzorczej Orlenu. Spółka wypłaciła mu w tym czasie 59 tys. zł wynagrodzenia. W 2018 r. przez miesiąc był prezesem Energi. Zarobił w niej 68 tys. zł.
Jarosław Głowacki (b. członek rady nadzorczej PGE) - 123 000 zł
Znajomy Krzysztofa Tchórzewskiego, byłego ministra energii w rządzie PiS. Od 1990 r. przez kilkanaście lat pracował w siedleckim urzędzie miasta. Był radny Siedlec w latach 1994-98 i 2006-14 (od 2006 z listy PiS). W 2005 r. został wiceprezydentem Siedlec.
Od marca 2016 r. do grudnia 2017 r. był członkiem rady nadzorczej PGE. Otrzymał za to 123 tys. zł.
Od stycznia 2018 r. jest członkiem zarządu PGNiG Termika.
W 2020 r. wpłacił 15 tys. zł na fundusz wyborczy PiS.
Sylwia Kobyłkiewicz (członkini rady nadzorczej Energi) - 119 000 zł
Bliska współpracownica Daniela Obajtka.
W latach 2001-07 pracowała w Urzędzie Kontroli Skarbowej w Katowicach. Potem w jej oficjalnym życiorysie jest dziura. Jak się okazało, od 2007 do 2012 r. pracowała w CBA (które badało wówczas majątek Obajtka). Po odejściu ze służby świadczyła usługi doradcze na rzecz gminy Pcim (wójtem był wtedy Obajtek).
Po wygranej PiS w 2015 r., gdy Obajtek został szefem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, Kobyłkiewicz dostała zlecenie także z tej agencji.
Potem gdy w 2017 r. Obajtek został prezesem Energi, ona objęła tam funkcję dyrektora departamentu finansów. Z kolei, gdy Obajtek przeszedł do Orlenu, ona została dyrektorem biura audytu tej spółki.
Jest też prezeską Orlen Upstream i członkinią rady nadzorczej Orlen Paliwa.
Od czerwca 2020 r zasiada w radzie nadzorczej Energi. Do końca 2021 r. zarobiła w niej 119 tys. zł.
Ryszard Madziar (członek rady nadzorczej Tauronu) – 116 000 zł
Działacz PiS, jeden z najbliższych współpracowników Jacka Sasina.
W 2010 r. został burmistrzem Wołomina. Gdy po katastrofie smoleńskiej Sasin stracił pracę w kancelarii prezydenta, Madziar zatrudnił go jako swojego doradcę. Według "Polityki wpływy Sasina znacznie jednak wykraczały poza formalnie pełnioną funkcję, a pracę w magistracie i miejskich spółkach dostało wówczas wielu jego ludzi.
W 2014 r. Madziar przegrał wyścig o fotel burmistrza. Potem doradzał m.in. burmistrzowi Ząbek (był też członkiem rady nadzorczej przedsiębiorstwa kanalizacyjnego w tym mieście). Od 2018 r. był radnym Wołomina, ale w 2021 r. zrzekł się mandatu.
Po wygranej PiS w 2015 r. został p.o. szefa mazowieckiego oddziału Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa.
Gdy Jacek Sasin został ministrem aktywów państwowych, powołał go na szefa swojego gabinetu politycznego. W styczniu 2021 r. Madziar przeniósł się do KPRM - został szefem gabinetu politycznego Sasiana jako wicepremiera.
W 2020 r. powołano go do rady nadzorczej Totalizatora Sportowego, a w lipcu 2020 – do rady nadzorczej Tauronu. W tej ostatniej spółce zarobił do końca 2021 roku 116 tys. zł.
Paweł Mucha (przewodniczący rady nadzorczej PZU) - 112 000 zł
Działacz PiS. Od 2006 roku, z roczną przerwą – jest radnym PiS w sejmiku województwa zachodniopomorskiego. Był współzałożycielem i członkiem zarządu Ruchu Społecznego im. Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego.
Od 2010 r.do 2016 r. prowadził własną kancelarię adwokacką w Gryfinie. W 2016 r. został społecznym doradcą prezydenta Dudy, a rok później ministrem w jego kancelarii. W 2017 r. objął funkcję wiceszefa Kancelarii Prezydenta RP.
Na początku 2021 r. został doradcą prezesa NBP Adama Glapińskiego (wynagrodzenie na tym stanowisku to około 30 tys. zł miesięcznie).
W czerwcu 2021 r. powołano go do rady nadzorczej PZU. Do końca 2021 r. zarobił tam 112 tys. zł.
Miłosz Stanisławski (b. członek rady nadzorczej KGHM) – 93 000 zł
Ekonomista. W latach 2014-18 był radnym PiS na warszawskim Targówku. Po katastrofie smoleńskiej był rzecznikiem społecznego komitetu obrony krzyża na Krakowskim Przedmieściu.
W latach 2018-19 zasiadał w radzie nadzorczej Elektrowni Ostrołęka. Od stycznia do grudnia 2016 r. zasiadał w radzie nadzorczej KGHM. Koncern wypłacił mu łącznie 93 tys. zł.
Grzegorz Wróbel (członek rady nadzorczej Bogdanki) – 79 000 zł
Absolwent administracji na UMCS w Lublinie. W 2006 r. został radnym gminy Obsza. Startował jako niezależny, ale - jak później wspominał - jego aktywność "została zauważona przez ówczesnego szefa okręgu PiS", wstąpił więc do tej partii i zaczął tworzyć jej lokalne struktury.
Pracował w Zakładzie Gospodarki Komunalnej w Obszy, a w 2011 r. objął funkcję sekretarza gminy Obsza (musiał wtedy złożyć partyjną legitymację, ale - jak deklarował publicznie - nie złożył poglądów).
W 2018 r. został radnym sejmiku województwa lubelskiego (z listy PiS). W październiku 2020 r. minister Jacek Sasin powołał go do rady nadzorczej Bogdanki. Tylko do końca 2021 r. spółka wypłaciła mu 79 tys. zł wynagrodzenia.
Od 2020 jest też członkiem rady nadzorczej spółki RCEkoenergia (z grupy Lotos), a od 2021 r. - prezesem lubelskiej Fabryki Cukierków Pszczółka (należącej do państwowej Krajowej Grupy Spożywczej).
Krzysztof Turkowski (członek rady nadzorczej PHN) - 55 000 zł
Historyk. W czasach PRL działacz opozycji we Wrocławiu. Publikował w podziemnych wydawnictwach. W 1981 r. świadek obrony w politycznym procesie przeciwko Kornelowi Morawieckiemu; później współpracownik Solidarności Walczącej.
Od 1990 r. radny Wrocławia z listy Komitetu Obywatelskiego Solidarność i wiceprezydent miasta.
Potem przez wiele lat związany z różnymi spółkami telewizyjnymi (m.in. Polsat, TV Puls, Antena1). Za poprzednich rządów PiS powołany został do rady nadzorczej Polskiej Agencji Prasowej. Od 2020 r. jest członkiem rady Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej.
W grudniu 2020 r. wszedł do rady nadzorczej Polskiego Holdingu Nieruchomości. Do końca 2021 r. zarobił w niej 55 tys. zł.
Jacek Chwalenia (b. członek rady nadzorczej PHN) – 43 000 zł
Fizjoterapeuta-rehabilitant. W 2014 kandydat PiS na burmistrza Nysy. W latach 2014-18 był radnym PiS w powiecie nyskim. Od 2018 r. jest radnym gminy Nysa (reprezentuje Solidarną Polskę). W latach 2018-19 był również wicestarostą nyskim.
Od połowy lutego do początku grudnia 2016 r. zasiadał w radzie nadzorczej PHN. Zarobił w niej 43 tys. zł.
Dziś jest członkiem rady nadzorczej spółki Grupa Azoty Polskie Konsorcjum Chemiczne.
Radosław Sierpiński (członek rady nadzorczej PZU) – 41 000 zł
Lekarz. Studia ukończył w 2013 roku. W 2018 doktoryzował się w Instytucie Kardiologii na podstawie pracy doktorskiej napisanej pod kierunkiem prof. Łukasza Szumowskiego. Jest jego bliskim współpracownikiem.
W 2018 r. został doradcą Szumowskiego w Ministerstwie Zdrowia i w latach 2018-20 reprezentował ministra w Radzie Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz zasiadał w ministerialnych zespołach eksperckich.
W 2019 r. został p.o. prezesa Agencji Badań Medycznych, a w 2021 r. - prezesem.
Zasiada w radach nadzorczych KGHM TFI i PZU. W tej ostatniej w dwa i pół miesiąca zarobił 41 tys. zł.
Łukasz Świerżewski (b. członek rady nadzorczej PZU) – 27 000 zł
Były dziennikarz. W 2016 r. został szefem departamentu komunikacji i promocji w Ministerstwie Finansów (ministrem był wówczas Mateusz Morawiecki).
W 2017 r. był krótko członkiem rady Giełdy Papierów Wartościowych i Poczty Polskiej. Od lutego do kwietnia 2017 r. był członkiem rady nadzorczej PZU. Zarobił w tym czasie 27 tys. zł.
Od 2018 r. jest w zarządzie Polskiej Agencji Prasowej.
Przemysław Bednarski (b. członek rady nadzorczej BOŚ) - 25 000 zł
Po wygranej PiS w 2015 r.– jako 22-latek - został asystentem politycznym wiceministra rolnictwa Rafała Romanowskiego. Potem, od jesieni 2016 r. kierował gabinetem politycznym ministra skarbu Henryka Kowalczyka, a gdy ministerstwo rozwiązano i Kowalczyk został ministrem w KPRM, Bednarski został jego doradcą w kancelarii i koordynatorem Rady ds. Spółek Skarbu Państwa.
Od stycznia 2018 r. kierował gabinetem politycznym ministra klimatu Michała Kurtyki, a potem został dyrektorem biura ministra.
W 2018 r. powołano go do rady nadzorczej Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska w Warszawie; w 2020 r. do rady Domu Maklerskiego BOŚ, a w sierpniu 2020 – do rady samego BOŚ. Z tej ostatniej zrezygnował w październiku 2020 r. Za 2 miesiące pełnienia funkcji, BOŚ wypłacił mu 25 tys. zł.
Od 2021 r. jest członkiem rady nadzorczej spółki Tauron Dystrybucja Pomiary.
Małgorzata Erlih-Smurzyńska (członkini rady nadzorczej Alior Banku) - 18 000 zł
Prawniczka. Kiedyś udzielała porad prawnych w kieleckim biurze posła Zbigniewa Ziobry i senatora Jacka Włosowicza z Solidarnej Polski. Była wiceprezesem spółdzielni socjalnej w Łopusznie.
W 2016 r. została dyrektorką świętokrzyskiego oddziału Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, którą kierował wówczas Daniel Obajtek. Gdy Obajtek został szefem Orlenu – przeniosła się do tego koncernu. Jest tam szefową biura kontroli finansowej i zarządzania ryzykiem. Zasiada też w radzie nadzorczej Orlen Oil.
W 2018 r. wpłaciła 11 tys. zł darowizny na Solidarną Polskę, w 2019 r. - kolejnych 14 tys. zł. W 2019 r. przelała także 10 tys. zł na fundusz wyborczy PiS, na kampanię Krzysztofa Sobolewskiego.
Od 1 grudnia 2021 jest członkinią rady nadzorczej Alior Banku. Do końca roku (czyli przez miesiąc) zarobiła 18 tys. zł.
Piotr Tutak (członek rady nadzorczej Tauronu) - 11 000 zł
Za rządów AWS-UW pracował w kancelarii premiera, a później kancelarii Sejmu. Był też doradcą ówczesnego ministra kultury - Kazimierza Michała Ujazdowskiego.
W latach 2001-05 był dyrektorem klubu parlamentarnego PiS. Za poprzednich rządów PiS został ministrem w kancelarii premiera i wiceszefem KPRM.
Potem związany m.in. ze spółkami zajmującymi się windykacją i obrotem wierzytelnościami. W 2015 r. został szefem gabinetu, a następnie doradcą ówczesnego prezydenta Białej Podlaskiej, Dariusza Stefaniuka (działacza PiS związanego z senatorem Grzegorzem Biereckim).
Po wygranej PiS w 2015 r. został prezesem spółki EuRoPol GAZ (udziałowcem jest PGNiG). W listopadzie 2021 r. minister Jacek Sasin powołał go też do rady nadzorczej Tauronu. Do końca 2021 r. Tutak zarobił w tej ostatniej spółce 11 tys. zł.
Zbigniew Gryglas (członek rady nadzorczej PGE) – 10 000 zł
Absolwent geodezji i studiów podyplomowych na SGH. W latach 1994- 2006 pracował w ministerstwach: przekształceń własnościowych, skarbu państwa oraz spraw wewnętrznych i administracji. Potem prowadził własną działalność gospodarczą.
W 2015 r. został posłem z listy Nowoczesnej Ryszarda Petru. Po dwóch latach odszedł z tego ugrupowania i współtworzył z Jarosławem Gowinem Porozumienie. W 2019 r. kandydował do Sejmu z listy PiS, ale bez sukcesu. Parę miesięcy później został powołany na wiceministra aktywów państwowych. Funkcję pełnił do września 2021 r.
W listopadzie 2021 r. powołano go do rady nadzorczej PGE (podlegającej ministerstwu aktywów, czyli Jackowi Sasinowi). Do końca 2021 r. zarobił w niej 10 tys. zł.
* Wynagrodzenia podajemy w zaokrągleniu do tysiąca złotych. Podane kwoty są kwotami brutto.
** Dane dotyczące wynagrodzeń członków PKO BP podajemy na podstawie podsumowania płac w latach 2016-21, zawartego w "Sprawozdaniu o wynagrodzeniach członków zarządu i rady nadzorczej PKO BP za 2021". We wcześniejszych sprawozdaniach ocznych bank podawał inne, nieprzystające do tego podsumowania wartości i wyliczenia płac.
Bianka Mikołajewska jest dziennikarką Wirtualnej Polski