ŚwiatDawna firma ochroniarska zapłaci za handel bronią

Dawna firma ochroniarska zapłaci za handel bronią

Blackwater, która zmieniła nazwę na Xe zapłaci 42 mln dol. kary za załamanie przepisów dotyczących eksportu broni, którą sprzedawała między innymi do Afganistanu - informuje "The New York Times". Dziennik dodaje, że firma ma na sumieniu kilkaset przypadków złamania przepisów regulujących handel bronią.

21.08.2010 05:49

Xe zdecydowała się na ugodę z Departamentem Stanu, by - jak twierdzi "New York Times" - uniknąć zarzutów kryminalnych i móc nadal otrzymywać kontrakty rządowe. Ugoda nie została jeszcze podana do wiadomości publicznej.

Ex-Blackwater sprzedała nielegalnie broń Afgańczykom, szkoliła snajperów dla policji tajwańskiej i proponowała usługi szkoleniowe oddziałom na południu Sudanu.

Nowojorski dziennik podkreśla, że ugoda ta nie obejmuje innych postępowań sądowych przeciw Xe, które są aktualnie w toku.

Blackwater zmaga się z pozwami sądowymi od września 2007 roku, kiedy jej ochroniarze otworzyli ogień w Bagdadzie, zabijając kilkunastu nieuzbrojonych cywilów. Firma zmieniła potem nazwę na Xe Services.

W lutym w Afganistanie Blackwater/Xe zatrudniła agresywnych narkomanów do pomocy w szkoleniu afgańskich żołnierzy i nakazała wszystkim nosić broń osobistą, mimo że pracownicy tej firmy nie mieli stosownych zezwoleń.

W połowie kwietnia były prezes Blackwater Worldwide Gary Jackson i czterech wysokiej rangi funkcjonariuszy tej prywatnej firmy oferującej usługi wojskowe i ochroniarskie, zostali oskarżeni o nielegalne posiadanie broni, składanie fałszywych zeznań oraz nielegalną zmowę w związku z handlem bronią.

W czerwcu "Washington Post" poinformował, że CIA podpisała z firmą Xe Services kontrakt o wartości 100 mln dolarów na ochronę swej kwatery w Kabulu. Wtedy również Departament Stanu przyznał firmie wart 120 mln kontrakt na ochronę jego biur w Afganistanie.

Blackwater była największą z prywatnych firm ochroniarskich zatrudnianych przez USA w Iraku. Wartość jej kontraktów sięgała setek milionów dolarów rocznie. Firma była przy tym wplątana w kilka skandali, szczególnie w tragiczny incydent w Bagdadzie z września 2007 roku. Agenci Blackwater chroniący wtedy dyplomatów amerykańskich zastrzelili niewinnych ludzi, biorąc ich - jak twierdzili - za terrorystów.

Blackwater prócz zmiany nazwy przeprowadziła reorganizację kierownictwa. Władze w Bagdadzie cofnęły jej licencję na działanie w Iraku.

"New York Times" przypomina, że ambicją założyciela Blackwater, Erica Prince'a, było w pewnym momencie przekształcenie firmy w nieformalne siły bezpieczeństwa - ramię amerykańskiej polityki zagranicznej; Prince zaproponował też CIA, że stworzy "siły szybkiego reagowania", by zająć się paramilitarnymi operacjami agencji na całym świecie.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)