W uzasadnieniu do zawiadomienia Bender napisał, że przewodnicząca KRRiT w piśmie skierowanym 22 lipca do prowincjała warszawskiej prowincji redemptorystów o. Zdzisława Klafki (redemptoryści posiadają koncesję na nadawanie programu Radia Maryja)
i w dokumencie z monitoringu tej rozgłośni zarzuciła Radiu Maryja, że "propagowało działania sprzeczne z prawem" i pobudzało do "nienawiści na tle narodowym" oraz że "niezgodnie z prawdą" poinformowało o błogosławieństwie dla Radia Maryja i Telewizji Trwam przekazanym od papieża.
Według Bendera, przewodnicząca KRRiT oczernia Radio Maryja i usiłuje "podstępnie, w sposób przestępczy, podważyć zaufanie do rozgłośni katolickiej kilku milionów jej słuchaczy". Jego zdaniem, Waniek uniemożliwia też rozgłośni samodzielność, wprowadza elementy cenzury.
Do KRRiT zawiadomienie nie wpłynęło. Przewodnicząca Rady zapowiedziała jednak, że jeśli zostanie wezwana do prokuratury, to się w niej stawi.
Przeprowadzony przez KRRiT monitoring Radia Maryja dotyczył okresu od 27 lutego do 12 marca 2003 r. Po jego dokonaniu Rada zarzuciła Radiu Maryja antysemityzm w wypowiedziach słuchaczy, sfałszowanie informacji o rzekomym błogosławieństwie od papieża, niedbanie o poprawność językową.
Według KRRiT, w telefonicznych wypowiedziach słuchaczy Radia Maryja pojawiały się wątki antysemickie, wobec których nadawca nie reagował i nie zajmował określonego stanowiska, "potwierdzając w ten sposób błędne przekonania i niewłaściwy stosunek do problemów antysemityzmu".
27 lutego radio wielokrotnie podawało z kolei informację "w świadomy sposób sfałszowaną". Chodzi o rzekome błogosławieństwo udzielone Radiu Maryja i Telewizji Trwam przez papieża Jana Pawła II podczas audiencji generalnej. "Informację tę zweryfikowała negatywnie Katolicka Agencja Informacyjna. Zdementował ją także na konferencji prasowej po konferencji Episkopatu Polski obecny na tejże audiencji ks. bp Sławoj Leszek Głódź, przewodniczący Rady Episkopatu do spraw mediów" - czytamy w dokumencie KRRiT.
