Czeskie miasta sprzedają "nadwyżki" czystego powietrza
Osiem czeskich miast sprzedało
niewykorzystane limity zanieczyszczeń. Kupiła je od nich
holenderska firma BTG, która zamierza je odsprzedać
holenderskiemu rządowi. Uzyskane środki, liczone w milionach koron, czyli
setkach tysięcy złotych, wzbogacą budżety czeskich miast.
25.07.2003 14:20
Tego rodzaju transakcje przewiduje protokół z Kioto umożliwiający miastom lub zakładom przemysłowym, które emitują mniejszą niż stanowi dla nich limit liczbę zanieczyszczeń, odsprzedawanie "nadwyżki" czystego powietrza tym, którzy limit przekraczają.
Czeskie miasta, które sprzedały niewykorzystane limity swych zanieczyszczeń, mogły tak uczynić przede wszystkim dzięki dotowanym przez Państwowy Fundusz Środowiska Naturalnego inwestycjom ekologicznym, a głównie dzięki budowie tzw. biokotłowni, czyli elektrociepłowni wykorzystującej paliwa biologiczne.
"W naszej kotłowni spalamy drewniane odpady z lasów gminnych i odpady z gminnego tartaku. Ogrzewanie mamy o połowę tańsze niż kiedy paliliśmy gazem" - powiedział Filip Blażek, starosta gminy Nova Cerekev na Wysoczyźnie Czesko-Morawskiej.
W większości kotłowni na biomasę spala się drewniane wióry lub słomę. Niektóre czeskie miasta i gminy, w których zainstalowano nowe - oszczędne dla środowiska - urządzenia, skarżą się jednak na brak paliw. Zwracają uwagę na potrzebę dokonania takich regulacji prawnych, które rolnikom, bez konieczności przeklasyfikowania gruntów (z uprawnych na leśne), umożliwią uprawę szybko rosnących roślin drzewiastych stosowanych jako paliwa w biokotłowniach.
Holenderska firma BTG jest pierwszą, która kupiła w Czechach niewykorzystane limity emisji zanieczyszczeń. Z informacji ministerstwa środowiska naturalnego w Pradze wynika jednak, że zainteresowani czeskimi "nadwyżkami" czystego powietrza są także Japończycy, Austriacy, Niemcy i Duńczycy.
Podpisując sześć lat temu protokół z Kioto Czechy zobowiązały się, że do roku 2012 zmniejszą wielkość emisji zanieczyszczeń o 8% poniżej poziomu z roku 1990. Obecnie emisja tlenku węgla jest już mniejsza o 25%, co umożliwia odsprzedaż niewykorzystanych limitów.