Czeski rząd przetrwał głosowanie nad wotum nieufności

Rząd Czech przetrwał głosowanie nad wotum nieufności. Opozycji nie udało się zebrać 101 głosów potrzebnych do obalenia centroprawicowego gabinetu Petra Neczasa. Tym samym zażegnano kryzys rządowy po podejrzeniach korupcji w ministerstwie środowiska

SKOMENTUJ

Podejrzenia korupcji w jednostkach ministerstwa środowiska doprowadziły w ubiegłym tygodniu do dymisji szefa resortu ochrony środowiska, Pavla Drobila.

Z wnioskiem o głosowanie nad wotum nieufności wobec rządu wystąpiło główne ugrupowanie opozycji, Czeska Partia Socjaldemokratyczna (CzSSD). Lewica twierdzi, że niejasna jest rola szefa rządu w domniemanej aferze korupcyjnej.

Według mediów w Pradze, Drobil - minister środowiska i zarazem wiceprzewodniczący ODS - mógł ukrywać informacje wskazujące, że jego znajomi usiłują ingerować w przepływ pieniędzy w państwowym funduszu środowiska. Pozyskane pieniądze miały posłużyć finansowaniu ODS oraz kariery politycznej Drobila. Doniesienia medialne wskazują, że od jesieni o całej sprawie wiedzieli zarówno premier Neczas, jak i minister spraw wewnętrznych Radek John.

Popierające wniosek o wotum nieufności ugrupowania lewicowe - socjaldemokraci i komuniści - w czasie głosowania w 200-osobowej Izbie Poselskiej zdobyły poparcie 80 posłów. Przeciw opowiedziały się trzy kluby koalicji: Obywatelska Partia Demokratyczna (ODS), ruch Tradycja Odpowiedzialność Prosperity 09 (TOP 09) oraz ugrupowanie Sprawy Publiczne (VV), gromadząc w sumie 113 głosów.

Kryzys grożący upadkiem rządu Neczasa udało się zażegnać dzięki mediacji prezydenta Vaclava Klausa, który przyjął we wtorek wszystkie partie koalicji. Ugrupowanie VV do ostatniej chwili wahało się, czy zagłosuje przeciw wotum, gdyż walka z korupcją była jednym z jego głównych punktów programowych.

W poniedziałek wieczorem VV niespodziewanie opuściło negocjacje koalicji, mające na celu rozwiązanie kryzysu. Powodem spotkania był nie tylko kryzys wynikający z afery korupcyjnej, ale także próba odwołania przez Sprawy Publiczne komendanta głównego czeskiej policji Oldrzicha Martinu.

Neczas poinformował w poniedziałek, że nie zgadza się na żadne żądania i dymisja szefa policji będzie możliwa tylko po zmianach w resorcie spraw wewnętrznych, którym kieruje przewodniczący VV, Radek John. We wtorek, po spotkaniu koalicji z prezydentem Klausem, w mediach pojawiła się informacja, że Martinu w środę sam poda się do dymisji.

Źródło artykułu:

Wybrane dla Ciebie

Brutalny atak w Grudziądzu. Zaatakowała niepełnosprawną
Brutalny atak w Grudziądzu. Zaatakowała niepełnosprawną
Ciężarna mieszkała w namiocie. Nie chciała zostawić chłopaka
Ciężarna mieszkała w namiocie. Nie chciała zostawić chłopaka
"Dziękuję". Wpis Zełenskiego pojawił się po 19
"Dziękuję". Wpis Zełenskiego pojawił się po 19
Niewiarygodne wykresy. AfD deklasuje konkurencję w kilku miejscach
Niewiarygodne wykresy. AfD deklasuje konkurencję w kilku miejscach
Sukces AfD w Niemczech. Centralna Rada Żydów zszokowana
Sukces AfD w Niemczech. Centralna Rada Żydów zszokowana
Trump powiedział, co myśli po wyborach w Niemczech
Trump powiedział, co myśli po wyborach w Niemczech
W klinice Gemelli leczą Franciszka. Prześwietliliśmy "papieski szpital"
W klinice Gemelli leczą Franciszka. Prześwietliliśmy "papieski szpital"
Sytuacja po wyborach w Niemczech. Ekspert: jestem pesymistą
Sytuacja po wyborach w Niemczech. Ekspert: jestem pesymistą
"Kenia" będzie rządzić Niemcami? SPD i Zieloni deklarują gotowość
"Kenia" będzie rządzić Niemcami? SPD i Zieloni deklarują gotowość
Tusk uderza w czuły punkt PiS. "Cztery razy więcej niż teraz"
Tusk uderza w czuły punkt PiS. "Cztery razy więcej niż teraz"
Pilny szczyt ws. Ukrainy. "To decydujący moment"
Pilny szczyt ws. Ukrainy. "To decydujący moment"
"Jesteśmy otwarci na rozmowy z CDU". Jest komunikat z AfD
"Jesteśmy otwarci na rozmowy z CDU". Jest komunikat z AfD