Cymański: nominacja Fotygi naturalna i zrozumiała
Zdaniem Tadeusza Cymańskiego (PiS), powołanie b. szefowej MSZ Anny Fotygi na szefa Kancelarii Prezydenta jest decyzją naturalną i zrozumiałą. Paweł Zalewski (PiS) dodaje, że nominacja nie wpłynie na relacje prezydenta i premiera.
Cymański: zdziwiłbym się gdyby było inaczej
Tadeusz Cymański powiedział, że Anna Fotyga była ministrem spraw zagranicznych "w bardzo trudnym okresie". Dodał, że jej powołanie do w Kancelarii Prezydenta jest teraz - po powstaniu nowego gabinetu - "naturalne i zrozumiałe".
Ja bym się zdziwił, gdyby było inaczej. To jest pozytywne, że prezydent będzie miał osobę, do której ma pełne zaufanie, z którą współpracował również jako z szefem MSZ - podkreślił Cymański.
Media sugerują, że powołanie Fotygi wiąże się z tworzeniem w Pałacu Prezydenckim silnego ośrodka polityki zagranicznej.
Zdaniem Cymańskiego, mówienie jednak o ewentualnej dwuwładzy w polityce zagranicznej jest całkowicie nieuprawnione.
To, że pani minister była bardzo mocno atakowana, krytykowana, że wokół niej również było dużo zwykłej ludzkiej nieżyczliwości, to nie jest powód, żeby w tej chwili spekulować o dwuwładzy - powiedział.
Zdaniem Cymańskiego, jeśli PO chciałaby "pomiędzy wierszami" mieć wpływ na to, kto będzie szefem Kancelarii Prezydenta, byłby to "szczyt jakiejś bezczelności i szaleństwa".
Zalewski: odbieram to pozytywnie
Szef sejmowej komisji spraw zagranicznych minionej kadencji Paweł Zalewski, zawieszony w prawach członka PiS, podkreśla, że Anna Fotyga ma za sobą okres pracy w MSZ. Wiadomo, że cieszy się zaufaniem prezydenta. Ja to odbieram pozytywnie - powiedział.
Według niego, nominacja Fotygi nie wpłynie na relacje prezydenta i premiera. To prezydent i premier będę wpływać na swoje wzajemne relacje, a nie szef Kancelarii Prezydenta, czy szef Kancelarii Premiera - podkreślił Zalewski.
Jak jednak dodał, szef Kancelarii Prezydenta "w dużej mierze wpływa na jakość pełnienia funkcji" przez prezydenta.
W ocenie Zalewskiego, prezydent nie będzie budował konkurencyjnego wobec rządu ośrodka prowadzenia polityki zagranicznej. Prezydent będzie starał się wykorzystać te instrumenty, które posiada, jak np. Biuro Bezpieczeństwa Narodowego - zaznaczył.