Ćwiczenia w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej
Ponad 300 osób, strażaków, ratowników
GOPR-u, leśników i policjantów uczestniczyło w ćwiczeniach
ratowniczo-gaśniczych w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej -
poinformował szef Jurajskiej Grupy GOPR Piotr Van der
Coghen.
16.04.2005 | aktual.: 16.04.2005 20:33
Jura jest odwiedzana przez tysiące turystów, którym grozi w razie pożaru wielkie niebezpieczeństwo, bo w skalistym i zalesionym terenie trudno uciec przed żywiołem - tłumaczył Van der Coghen.
Ćwiczenia zorganizowała Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Zawierciu (Śląskie). Uczestniczyło w nich 30 jednostek ochotniczych straży pożarnej, kilku zawodowych, ratownictwa medycznego, górskiego i policji.
Ćwiczenia zaczęły się od pożaru lasu w rejonie Podlesic (powiat Zawiercie), który następnie przeniósł się w rejon skałek Rzędkowickich. Przebywająca tam grupa turystów schroniła się na skałach. Ratownicy GOPR ściągali turystów ze skałek i na linach spuszczali do ich podnóża, gdzie był punkt medyczny. Stamtąd, po wstępnym opatrzeniu, przewożono turystów do szosy, gdzie czekały na nich karetki.
Ratownicy górscy zorganizowali też lądowisko dla helikopterów ratowniczych i gaśniczego. Ten ostatni zrzucał bomby wodne w ogniska pożaru. Według oceny Van der Coghena manewry przebiegły sprawnie i dały ich uczestnikom cenna wiedzę.