gopr

W sprawie rowerzysty, który zasłabł na szlaku, musiało interweniować Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe. Mężczyzna, który potrzebował pomocy, miał objawy zawału. Na miejsce wezwano śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Goprowcy poinformowali w środę o śmierci Alojzego Szupiny, zasłużonego ratownika i ostatniego z żyjących współzałożycieli Grupy Beskidzkiej GOPR. Miał 94 lata.

W instalacji technicznej górskiej kolejki linowej w Ustroniu pojawił się w piątek ogień. Ruch wagoników został zatrzymany. Na konstrukcji uwięzieni zostali pasażerowie. Na ziemię sprowadzili ich strażacy z Cieszyna.

W piątek ratownicy bieszczadzkiego oddziału Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego mieli wypadek. Cztery osoby zostały poszkodowane.

Na niebezpieczne okazy fauny, które spotkać można podczas górskich wycieczek, zwracają uwagę ratownicy z Grupy Beskidzkiej GOPR ze stacji w Szczyrku. Goprowcy ostrzegają, że rozrasta się populacja żmii zygzakowatych i notowane są coraz częstsze przypadki obserwacji gadów na szlakach.

Beskidzcy goprowcy pomogli turyście, który we wtorek późnym wieczorem poległ w starciu z silnym wiatrem w partiach szczytowych gór. "Przy takiej widoczności rzadko prowadzimy akcje ratunkowe na Babiej Górze" - podkreślają GOPR-owcy, dumni z sukcesu ratowników.

Niecodzienna akcja goprowców. Ratownicy, którzy szkolili się w partiach szczytowych Babiej Góry, uratowali psa. Sprowadzili zwierzę do Zawoi.

- Góry z natury są środowiskiem niebezpiecznym i nigdy nie będą tak przygotowane, jak rekreacyjne tereny w parkach miejskich. Turyści nie kalkulują tego ryzyka - mówi w rozmowie z Wirtualną Polską naczelnik GOPR Karkonosze Adam Tkocz, nawiązując do ostatnich tragedii w polskich górach.

W Beskidach spadł śnieg, szlaki zniknęły pod białych puchem. W sobotni poranek w górach panowały niskie temperatury. Dodatkowo odczuwalny był dość silny wiatr. - Warunki turystyczne są trudne, a miejscowo nawet bardzo trudne - przekazali.

Podczas rutynowego patrolu, ratownicy Grupy Beskidzkiej Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego (TOPR) natknęli się na leżącego w śniegu mężczyznę na szczycie Babiej Góry. Był ubrany jedynie w krótkie spodenki, cienką czapkę, rękawiczki i niskie buty.

Ratownicy bieszczadzkiej grupy GOPR pomogli ojcu, który z trójką dzieci, mimo bardzo trudnych, zimowych warunków atmosferycznych, wybrał się na Połoninę Wetlińską. Rodzina straciła orientację w terenie. Akcja trwała kilka godzin. Brało w niej udział 13 ratowników.

Grupa Podhalańska GOPR we wtorek 12 września uratowała paralotniarkę, która zawisła na drzewie. Do zdarzenia doszło poniżej szczytu góry Ciecień nad Wiśniówką.

Do niebezpiecznej sytuacji doszło w piątek w Piwnicznej-Zdrój. Dwójka turystów, płynąc kajakiem na rzece Poprad, po wywrotce utknęła na wysepce znajdującej się na środku rzeki. Turystom pomógł GOPR.

W ostatnich dniach ratownicy GOPR dwukrotnie udzielali pomocy turystom w Beskidach, u których doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Niestety, jedna z tych osób zmarła.

Ciało 39-latki zostało znalezione nieopodal szlaku w Karkonoszach. Służby ustalają przyczyny śmierci turystki spod Warszawy.

W czwartek 25 maja w godzinach popołudniowych ratownik dyżurny Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego przyjął zgłoszenie o 58-letnim turyście z Polski, u którego doszło do nagłego zatrzymania krążenia.

Mimo wielu ostrzeżeń nie brakuje śmiałków, którzy w trudnych warunkach wychodzą w góry. W miniony weekend goprowcy musieli udzielać pomocy turystom, którzy wybrali się na Śnieżkę. Mężczyźni nie byli odpowiednio przygotowani do wycieczki.

Beskidzcy goprowcy sprowadzają dwóch turystów, którzy w sobotę wieczorem zgubili szlak schodząc z Babiej Góry. Jak poinformował w niedzielę ratownik dyżurny stacji GOPR w Szczyrku, noc spędzili oni w śnieżnej jamie. Pomoc zdołali wezwać dopiero rano.

Mimo ogromnego zagrożenia turyści idą w góry. Do dramatycznej akcji ratunkowej doszło w Karkonoszach. Dwie osoby potrzebowały pomocy ratowników. GOPR opublikował szokujące zdjęcia z tej akcji.

W piątek rano nad Tatrami zaświeciło słońce, ale już po południu spodziewane są kolejne, bardzo intensywne opady śniegu. Wysoko w górach zapowiadany jest bardzo silny wiatr osiągający w porywach do 100 km/h powodujący zawieje i zamiecie śnieżne. Obowiązuje czwarty, wysoki stopień zagrożenia lawinowego w całych Tatrach. Odradzane są wszelkie wyjścia w góry.