Zawał na szlaku. Szybka akcja GOPR
Na szlaku Perć Przyrodników w rejonie Babiej Góry doszło do dramatycznego zdarzenia. Pracownik leśny doznał zawału serca, ale dzięki szybkiej reakcji leśniczego i ratowników GOPR oraz wsparciu śmigłowca TOPR, jego życie zostało uratowane.
W piątek, 9 maja, na szlaku Perć Przyrodników w rejonie Babiej Góry doszło do poważnego incydentu. Pracownik leśny, wykonując swoje obowiązki, nagle doznał zawału serca. Na szczęście w pobliżu znajdował się leśniczy, który jednocześnie pełni funkcję ratownika Grupy Beskidzkiej GOPR. To on jako pierwszy udzielił pomocy poszkodowanemu i natychmiast powiadomił centralę GOPR w Szczyrku.
Szybka akcja ratunkowa na Babiej Górze. Zawał serca na szlaku
Ratownicy dyżurni ze stacji na Markowych Szczawinach szybko ruszyli na pomoc. Wyposażeni w plecak reanimacyjny i nosze, dotarli quadem Górnym Płajem do początku szlaku, a następnie pieszo przedzierali się przez trudny teren do poszkodowanego. Ze względu na wymagające warunki oraz stan zdrowia pacjenta, konieczne było wezwanie śmigłowca Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Reakcja na wybór papieża. O. Szwarc: To jest sygnał dla wszystkich
Ratownicy GOPR i TOPR wspólnie kontynuowali działania ratunkowe. Poszkodowany, choć przytomny, był w ciężkim stanie. Został ewakuowany z miejsca zdarzenia przy pomocy wciągarki na pokład śmigłowca i przetransportowany do szpitala w Zakopanem, gdzie trafił pod opiekę specjalistów.
Czytaj także: