Nawet 80 cm śniegu w Beskidach. GOPR: "Warunki są bardzo trudne"

W Beskidach spadł śnieg, szlaki zniknęły pod białych puchem. W sobotni poranek w górach panowały niskie temperatury. Dodatkowo odczuwalny był dość silny wiatr. - Warunki turystyczne są trudne, a miejscowo nawet bardzo trudne - przekazali.

Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne
Źródło zdjęć: © East News | Albin Marciniak
oprac. MUP

Jak dodali, w sobotę rano temperatura spadła poniżej zera, oscylując od -2 stopni w Wiśle po -8 stopni na Hali Miziowej, z najchłodniejszymi obszarami jak Markowe Szczawiny. Dodatkowo występował silny wiatr. W wyższych partiach gór widoczność była ograniczona, sięgając nawet 100 metrów na Hali Skrzyczeńskiej i 250 metrów na Klimczoku.

- Po opadach w nocy szlaki są przysypane, nieprzetarte - podali goprowcy. Jak dodali, w górach leży od 30 cm śniegu na Leskowcu do blisko 80 cm na Hali Miziowej i Markowych Szczawinach.

Na Babiej Górze obowiązuje drugi stopień zagrożenia lawinowego. Występuje ono tam, gdzie śnieg został przeniesiony przez wiatr i utworzył depozyty. Wyzwolenie lawiny jest możliwe przeważnie przy dużym obciążeniu dodatkowym, szczególnie na stromych stokach. Poruszanie się w takich warunkach wymaga umiejętności oceny lokalnego zagrożenia, odpowiedniego wyboru trasy oraz zachowania elementarnych środków bezpieczeństwa.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

GOPR podało, iż także w masywie Pilska możliwe są zejścia zsuwów i małych lawin przy bardzo niestabilnej pokrywie śnieżnej w stromych wklęsłych formacjach terenowych, które znajdujących się w kopule szczytowej. Głównie dotyczy to małych kociołków po północnej i południowej stronie grzbietu.

Zamknięta do odwołania jest Akademicka Perć, czyli żółty szlak od Górnego Płaju na Babią Górę. To najtrudniejszy szlak w Beskidach; jest jednokierunkowy, podejściowy.

Turyści, którzy pomimo aury wybiorą się na szlak, muszą się odpowiednio przygotować. Należy mieć przy sobie ciepłe ubranie; szczególnie ważne jest obuwie. Niezbędne są raczki. Należy mieć zapas ciepłych płynów. Turyści powinni mieć przy sobie naładowany telefon komórkowy z aplikacją "Ratunek" i powerbank. Z uwagi na zapadający zmrok należy zabrać latarkę.

W razie wypadku można wezwać GOPR, dzwoniąc pod bezpłatny numer telefonu alarmowego: 985 lub 601 100 300.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)