Zełenski: Rosja zakończy wojnę, gdy nie będzie mogła jej kontynuować
Rosja chce, by nasza część Europy stała się wyspą niebezpieczeństwa i znęcania nad ludzkim życiem - oświadczył w czwartek prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, który przybył tego dnia do Waszyngtonu.
Co musisz wiedzieć?
- W nocy Rosjanie znów zaatakowali Ukrainę dronami i pociskami. Na ich celowniku znalazł się między innymi Krzywy Rój, rodzinne miasto prezydenta Wołodymyra Zełenskiego.
- Celem ataku Rosjan, jak poinformował Zełenski, była cywilna infrastruktura.
- Zdaniem Zełenskiego, który jest obecnie w Waszyngtonie, "Rosja zakończy wojnę, dopiero wtedy, gdy nie będzie w stanie jej kontynuować".
W nocy Rosjanie znów zaatakowali Ukrainę. Na niebie pojawiły się drony i rakiety. Celem było m.in. rodzinne miasto prezydenta Wołodymyra Zełenskiego - Krzywy Róg. Mieszkańcy informowali o co najmniej 10 eksplozjach w mieście.
Kule ognia na Krymie. Rosjan wybudziły potężne eksplozje
"W przypadku Rosji nic się nie zmienia, również teraz terroryzuje życie w Ukrainie. Fala bezzałogowców uderzyła w Krzywy Róg - w cywilną infrastrukturę. Kolejnych kilkadziesiąt dronów bojowych było na niebie. Zarejestrowano też rakiety. Faktycznie w tych dniach nie było ani jednej nocy bez rosyjskich ataków na Ukrainę. Większość celów to właśnie infrastruktura. Systemowy terror wobec naszej energetyki" - napisał Zełenski w na swoim kanale na komunikatorze Telegram.
Jakie działania podejmuje Ukraina?
"Rosja liczy na to, że pozostawi naszą część Europy jako wyspę niebezpieczeństw i znęcania się nad ludzkim życiem. Ważne, by do tego nie dopuścić" - kontynuował.
Jak dodał Zełenski "Rosja będzie zmuszona zakończyć wojnę, gdy nie będzie w stanie jej kontynuować".
"Prawdziwa gotowość Rosji do pokoju (przejawi się) nie w słowach, których Putinowi nigdy nie brakowało, lecz w rzeczywistym zatrzymaniu ataków i zabójstw, i właśnie z tym ma problem" - podkreślił.
"Dlatego każdy zestaw obrony powietrznej dla Ukrainy ma znaczenie, by ratować życie. Każda decyzja, która może nas wzmocnić, przybliża zakończenie wojny. Bezpieczeństwo może zostać zagwarantowane, jeśli wszystko to, co uzgadniamy, w tym w Waszyngtonie, będzie zrealizowane" - podsumował prezydent Ukrainy.
Czy USA wesprą Ukrainę?
Wcześniej tego dnia, po przybyciu do Waszyngtonu, Zełenski ocenił, że Moskwa zachciała wznowić dialog z USA, gdy tylko usłyszała o rakietach Tomahawk dla Kijowa.
Według zapowiedzi sprzedaż amerykańskich pocisków kierowanych Tomahawk Ukrainie ma być jednym z tematów piątkowej rozmowy Zełenskiego z prezydentem Donaldem Trumpem w Białym Domu.
W czwartek, po rozmowie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem, Trump zdawał się sugerować, że nie dojdzie do sprzedaży tych rakiet. Argumentował, że USA ich potrzebują i nie mogą wyczerpywać swoich zapasów. Zapowiedział też, że najpewniej w ciągu dwóch tygodni spotka się z Putinem w Budapeszcie, a ich telefoniczna rozmowa była "produktywna".