Była trzecia osoba? Nowe informacje po tragedii na Śnieżce
Ratownicy GOPR zakończyli akcję poszukiwawczą osób, które - według informacji świadków - spadły ze zbocza Śnieżki. Wcześniej odnaleziono ciała dwóch mężczyzn. Prowadzono poszukiwania trzeciej osoby, ale nikogo nie znaleziono.
31.01.2024 | aktual.: 31.01.2024 06:53
Do wypadku doszło około godziny 14 na północnym zboczu Śnieżki. Adam Tkocz, p.o. naczelnika Grupy Karkonoskiej GOPR, powiedział w rozmowie z PAP, że ratownicy otrzymali zgłoszenie o trzech osobach, które idąc zboczem Śnieżki zsunęły się do Kotła Łomniczki tzw. rynną śmierci.
Po godzinie 16 rzeczniczka Komendy Miejskiej Policji w Jeleniej Górze podinspektor Edyta Bagrowska przekazała PAP, że ratownicy znaleźli ciała dwóch osób. - To mężczyźni, obywatele Polski - powiedziała Bagrowska.
Akcja ratunkowa zakończona
Tkocz przekazał Polskiej Agencji Prasowej po godzinie 19, że poszukiwania trzeciej osoby zostały zakończone. - Ratownicy nikogo nie znaleźli; relacje osób zgłaszający wypadek były bardzo rozbieżne - mówiono o dwóch, trzech, a nawet czterech osobach - powiedział naczelnik Grupy Karkonoskiej GOPR.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Naczelnik dodał, że ciała osób, które zginęły w wyniku upadku ze zbocza Śnieżki, są transportowane teraz do Karpacza. - Wydobycie poszkodowanych było skomplikowaną operacją - podkreślił Tkocz.
W akcji ratowniczej brało udział kilkudziesięciu ratowników GOPR i czeskiej Horskiej Służby. Na Równię pod Śnieżką wysłano też trzy śmigłowce - jeden LPR oraz dwa czeskie.
Przeczytaj również: