Poprzez apel zamieszczony w Internecie będzie zabiegała o pomoc finansową bieszczadzka grupa Górskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego - poinformował w piątek Jerzy Żak, naczelnik grupy.
Ratownicy obawiają się, że z bardzo ograniczonym budżetem trudno będzie prowadzić racjonalną działalność GOPR w Bieszczadach.