Burza śnieżna na bieszczadzkich połoninach
W górnych partiach Bieszczad szaleje burza śnieżna, widoczność jest ograniczona do 20 metrów - poinformował w niedzielę rano Zbigniew Sieczkowski, ratownik dyżurny bieszczadzkiej grupy GOPR.
Na Połoninie Wetlińskiej pokrywa śnieżna przekracza pół metra, a w zaspach dochodzi do dwóch metrów. Wieje silny, porywisty wiatr, a termometry wskazują osiem stopni mrozu - powiedział Sieczkowski.
W masywach Tarnicy, Szerokiego Wierchu, Krzemienia oraz Małej i Wielkiej Rawki obowiązuje pierwszy stopień zagrożenia lawinowego. W bieszczadzkich dolinach leży od 30 do 40 centymetrów śniegu. Pracują wyciągi narciarskie, m.in. w Cisnej i Karlikowie.
Według Izabeli Bogusz z Podkarpackiego Zarządu Dróg Wojewódzkich w Rzeszowie, w Bieszczadach i Beskidzie Niskim ruch na drogach utrudnia warstwa zajeżdżonego śniegu. Od kilkunastu godzin skutki nocnych opadów śniegu usuwa 64 drogowców. Pracuje prawie 50 pługów i piaskarek. (mag)